Moskwa chce zachować wpływy w Mołdawii

Moskwa wydaje się prowadzić coraz bardziej bezpośrednie ataki hybrydowe na Mołdawię. Na początku czerwca prorosyjski mołdawski analityk polityczny Jurij Wasiliewicz udzielił wywiadu, w którym powtórzył znaną narrację Kremla – że Ukraina i Sojusz Północnoatlantycki (NATO) próbują wciągnąć Mołdawię w wojnę.

Rosja często oskarża Zachód o działania z zakresu operacji wpływu, które sama wydaje się planować. Już w lutym 2023 roku rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow twierdził, że Zachód postrzega Mołdawię jako „następną Ukrainę” (TASS; Meduza, 2 lutego 2023). Niedługo później mołdawski rząd ogłosił, że zdobył dowody na plany Moskwy dotyczące destabilizacji kraju, co potwierdziło wcześniej przekazane przez Ukrainę informacje wywiadowcze. Według prezydent Mołdawii Mai Sandu, Rosja w tym czasie przygotowywała prowokacje mające na celu przeprowadzenie zamachu stanu i obalenie proeuropejskiego rządu, aby na jego miejsce zainstalować prorosyjskie marionetki. Tę ocenę potwierdzili również eksperci z Instytutu Badań nad Wojną (ISW), którzy uważali, że Kreml planował „operację pod fałszywą flagą” w prorosyjskim separatystycznym regionie Naddniestrza.

Ksenia Kiriłłowa dla Fundacji Jamestown - link do całości w źródle