Mołdawia przejmuje aktywa Łukoilu w Kiszyniowie

W ciągu najbliższych 20 dni wszystkie aktywa spółki „Lukoil-Moldova” znajdujące się przy lotnisku w Kiszyniowie mają przejść na własność państwa. Premier Alexandru Munteanu ogłosił tę decyzję po posiedzeniu Rady ds. inwestycji w sektorach istotnych dla bezpieczeństwa państwa, która odmówiła zatwierdzenia działalności inwestycyjnej firmy. Decyzja przywraca stan sprzed 2005 roku, kiedy infrastruktura kompleksu paliwowego „Lotnisko” została przejęta przez Lukoil.

Premier wskazał, że powodem decyzji jest niewywiązywanie się przez spółkę z wymagań stawianych od maja 2024 roku przez Radę. Chodziło m.in. o sprzedaż kompleksu paliwowego w pobliżu terminalu lotniczego, zmianę struktury korporacyjnej z wyłączeniem jednostek objętych sankcjami międzynarodowymi oraz sprzedaż magazynu paliw. Jednocześnie specjalna grupa zajmująca się ryzykiem związanym z sankcjami poinformowała odpowiednie organy o konieczności sprawdzenia procedury przejęcia terminalu w 2005 roku.

Państwo już przejęło w użytkowanie terminal paliwowy od Lukoil Moldova na podstawie umowy i prowadzi rozmowy dotyczące jego zakupu.

Decyzja władz może wywołać spór sądowy. Minister infrastruktury Vladimir Bolea zaznaczył, że organy ścigania badają okoliczności transakcji z 2005 roku, a podejrzenia mogą doprowadzić do wszczęcia postępowań zarówno wobec spółki, jak i osób odpowiedzialnych wówczas za decyzje rządowe. Zdaniem ministra, sprzedaż infrastruktury strategicznej w 2005 roku ograniczyła możliwości rozwoju lotniska i uzależniła jego funkcjonowanie od jednej firmy.

11 listopada „Lukoil-Moldova” zgodził się przekazać terminal i powiązane aktywa państwu w bezpłatne użytkowanie. Początkowo mówiono o ewentualnym wykupie, jednak ostatecznie władze zdecydowały o przejęciu ich na własność. Minister Dorin Junghietu podkreślił, że infrastruktura została w całości sfinansowana ze środków publicznych i pozostaje jedynym rozwiązaniem umożliwiającym tankowanie samolotów na lotnisku.