Władze Ukrainy o zaleceniach KE

Cztery dodatkowe punkty przystąpienia Ukrainy do UE, określone przez Komisję Europejską, to jedynie zalecenie, do którego Rada Europejska może się zastosować. Nie mają one nic wspólnego z decyzją polityczną, która zostanie podjęta na grudniowym szczycie.

Poinformowała Minister Integracji Europejskiej i Euroatlantyckiej Ukrainy Olha Stefaniszyna w trakcie wspólnej konferencji prasowej z Ambasador UE na Ukrainie Katariną Maternovą. Jej zdaniem cztery punkty określone przez Komisję Europejską mają w istocie charakter techniczny. Jeśli chodzi o wagę, nie mają one nic wspólnego z siedmioma zaleceniami, czyli fundamentalnymi reformami.

„Te cztery punkty to co najwyżej zalecenie, którego Rada Europejska może wysłuchać lub nie. Punkty te nie mają żadnego związku z decyzją polityczną, która zostanie podjęta w grudniu” – wyjaśniła minister. Jednak jej zdaniem władze zdają sobie z trudności fazy negocjacyjnej. "Jak wyliczyła wczoraj Katarina (ambasador UE na Ukrainie Katarina Maternova - red.), wręczając dokument premierowi Denysowi Shmyhalowi i mnie, w fazie przedczłonkowskiej państwa członkowskie będą miały około stu możliwości zablokowania decyzji Ukrainy o członkostwie na dowolny okres" - powiedziała Stefaniszyna.