Desperacka próba Macrona i Scholza wyjścia na scenę

W sprawie Ukrainy Francuzi i Niemcy nie przewodzą, z trudem realizują "natowski porządek". Dlatego Meloni niesłusznie zareagowała irytacją. Inicjatywa prezydenta Francji Emmanuela Macrona, polegająca na zaproszeniu ukraińskiego prezydenta Zelenskiego do Paryża na kolację z kanclerzem Niemiec Scholzem przed kontynuacją podróży do Brukseli, to nic innego jak żałosna próba osi francusko-niemieckiej, by pochwalić się wiodącą rolą w ukraińskiej walce, której nigdy nie było - i nadal nie ma.

Paryż i Berlin, zawstydzone już wyborem Londynu jako pierwszego przystanku na europejskiej trasie, były zagrożone całkowitym przyćmieniem, więc pomyślały, że wygospodarują sobie mały kącik na scenie.

Z włoskiego punktu widzenia Federico Punzi dla włoskiego Atlantico - link do całości w źródle