Zdjęcie: Pixabay
20-08-2025 14:48
Prezydent Łotwy Edgars Rinkēvičs podczas wizyty na wschodniej granicy państwa zapowiedział konieczność jej dalszego umacniania i zdecydowanego poszerzenia pasa granicznego z dotychczasowych 12 do 42 metrów. Jak podkreślił, sama fizyczna bariera nie jest wystarczająca, dlatego obok ogrodzenia potrzebne są nowoczesne systemy monitoringu, sensory oraz sprawna współpraca Straży Granicznej i armii. Wizyta w jednostkach na granicy z Rosją i Białorusią miała także wymiar symboliczny – prezydent wystąpił w mundurze, aby wyrazić solidarność z żołnierzami i funkcjonariuszami, którzy codziennie odpierają hybrydowe zagrożenia.
Rinkēvičs zwrócił uwagę, że postęp w budowie infrastruktury jest widoczny, choć wciąż brakuje ok. 20 kilometrów ogrodzenia na odcinku rosyjskim. Trwają także prace nad instalacją kamer i czujników ruchu, które mają pomóc w walce z nielegalną migracją, wykorzystywaną przez państwa sąsiednie jako narzędzie destabilizacji. Zdaniem szefa Straży Granicznej sytuacja pozostaje „stabilnie napięta”, a Łotwa nadal jest celem migrantów kierowanych przez Białoruś i Rosję.
Problem nielegalnej imigracji widoczny jest już także w Rydze. Wiceburmistrz stolicy Edvards Ratnieks ogłosił, że od końca września policja samorządowa rozpocznie szeroko zakrojone kontrole w mieście, a do tego czasu osoby bez zezwoleń pobytowych mają je dobrowolnie opuścić. Dane pokazują, że liczba zatrzymanych cudzoziemców bez dokumentów niemal dorównała całorocznym statystykom z 2023 roku. Co więcej, zmienił się profil migrantów – obecnie dominują przybysze z Afryki, głównie z Sudanu i Etiopii, którzy trafiają do Rygi najczęściej zdezorientowani i pozostawieni samym sobie.
Władze lokalne i parlamentarzyści planują dalsze zaostrzenia prawa. Rozważane jest ułatwienie procedur wydalania cudzoziemców, wprowadzenie obowiązkowych egzaminów z języka łotewskiego dla osób ubiegających się o przedłużenie pobytu, a także limitów dla studentów z krajów trzecich. Jak podkreślają samorządowcy, zbyt często zdarza się, że przyjazd na studia staje się jedynie pretekstem do uzyskania prawa pobytu, bez faktycznej nauki.