Łotwa wyda więcej pieniędzy na drony i walkę z nimi

W czasie konferencji prasowej łotewskiego Ministerstwa Obrony szef resortu, Andris Sprūds, zapowiedział wyraźne zwiększenie nakładów na modernizację systemów obrony powietrznej i technologii bezzałogowych. W przyszłym roku ponad 200 milionów euro ma zostać przeznaczone na wzmocnienie ochrony przeciwlotniczej, a 50 milionów na rozwój zdolności dronowych, co oznacza ponad dwukrotny wzrost wobec tegorocznych wydatków. Minister podkreślił, że te decyzje mają kluczowe znaczenie dla podniesienia odporności państwa i budowania bezpieczeństwa całej Europy.

Sprūds zwrócił uwagę, że Łotwa jako pierwszy kraj NATO wdrożyła akustyczny system wykrywania dronów na całej wschodniej granicy, znacząco zwiększając możliwości identyfikacji nisko lecących obiektów. Równolegle armia otrzymała nowe radary Giraffe 1X, które poszerzają zakres monitoringu i umożliwiają szybszą reakcję na zagrożenia. Intensywnie rozwijane są również systemy przeciwdziałania dronom — od projektów związanych z walką elektroniczną po testy pierwszych łotewskich dronów przechwytujących, które jeszcze w tym roku mają trafić do jednostek granicznych. Resort planuje także zakup urządzeń sprawdzonych w Ukrainie oraz rozpoczął ocenę kolejnej generacji przechwytujących bezzałogowców.

Minister przypomniał, że łotewska granica zewnętrzna jest jednocześnie granicą Unii Europejskiej i NATO, dlatego na forum europejskim zabiega o zwiększenie finansowania obrony powietrznej i technologii dronowych. Na początku grudnia Łotwa, Holandia i Chorwacja osiągnęły porozumienie w Brukseli w sprawie bliższej współpracy przy rozwoju systemów dronowych i antydronowych. Sprūds ocenił, że inicjatywa ta wzmacnia pozycję Łotwy jako jednego z liderów w dziedzinie nowoczesnych zdolności obronnych w Europie.