Zdjęcie: Pixabay
15-12-2025 14:24
Kijowski Międzynarodowy Instytut Socjologii przeprowadził ogólnokrajowe badanie opinii publicznej poświęcone wojnie, perspektywom pokoju, zaufaniu do zagranicznych partnerów oraz sytuacji wewnętrznej w kraju. Sondaż zrealizowano między 26 listopada a 13 grudnia.
Z danych wynika, że 72 procent respondentów jest skłonnych poprzeć plan pokojowy zakładający zamrożenie obecnej linii frontu, utrzymanie sankcji wobec Rosji oraz uzyskanie gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy od państw zachodnich, bez formalnego uznania okupowanych terytoriów za część Federacji Rosyjskiej. Jednocześnie 75 procent ankietowanych odrzuca propozycje, które obejmowałyby wycofanie wojsk z Donbasu, ograniczenie potencjału ukraińskiej armii oraz brak jasno określonych gwarancji bezpieczeństwa. Poparcie dla takiego wariantu deklaruje jedynie 17 procent badanych.
Sondaż pokazuje również niskie oczekiwania dotyczące szybkiego zakończenia wojny. Tylko 9 procent respondentów spodziewa się jej zakończenia przed początkiem 2026 roku, a kolejne 14 procent liczy na taki scenariusz w pierwszej połowie 2026 roku. Jednocześnie 32 procent uważa, że konflikt potrwa do 2027 roku lub dłużej, a 33 procent nie potrafi określić przewidywanego terminu zakończenia działań zbrojnych. Mimo to 63 procent ankietowanych deklaruje gotowość znoszenia wojny tak długo, jak będzie to konieczne.
Badanie wskazuje na zróżnicowany poziom zaufania do zagranicznych partnerów. Unii Europejskiej ufa 49 procent respondentów, a brak zaufania deklaruje 23 procent. W przypadku Stanów Zjednoczonych odsetek osób ufających spadł do 21 procent, podczas gdy 48 procent wyraża wobec nich nieufność. NATO cieszy się zaufaniem 34 procent badanych, natomiast 41 procent deklaruje brak zaufania do tej organizacji.
Respondenci zostali także zapytani o przyczyny przerw w dostawach energii elektrycznej. Większość, bo 57 procent, wskazała na rosyjskie ataki rakietowe i dronowe jako główną przyczynę problemów. Odpowiedzialność po stronie władz Ukrainy widzi 29 procent ankietowanych, a 8 procent obwinia niewystarczające wsparcie ze strony państw zachodnich.
Zaufanie do prezydenta Wołodymyra Zełenskiego deklaruje 61 procent badanych, natomiast brak zaufania wyraża 32 procent. Jednocześnie tylko 9 procent respondentów opowiada się za przeprowadzeniem wyborów przed zakończeniem działań wojennych. Większość, czyli 57 procent, uważa, że głosowanie powinno odbyć się dopiero po zawarciu pełnej umowy pokojowej i zakończeniu wojny.
W kwestii walki z korupcją 59 procent ankietowanych uważa, że w Ukrainie podejmowane są realne działania i widoczne są pozytywne zmiany, podczas gdy 33 procent jest zdania, że kraj pozostaje beznadziejnie skorumpowany.
Autorzy badania zwracają uwagę na stabilność nastrojów społecznych w kluczowych kwestiach związanych z wojną i pokojem. Zastępca dyrektora KMIS Anton Hruszecki podkreślił, że większość Ukraińców pozostaje otwarta na negocjacje i zakończenie dyplomatyczne konfliktu, nawet jeśli oznaczałoby to trudne kompromisy. Jednocześnie, jak zaznaczył, społeczeństwo konsekwentnie odrzuca rozwiązania postrzegane jako kapitulacja, w tym wycofanie wojsk z Donbasu przy braku jednoznacznych i wiążących gwarancji bezpieczeństwa. Hruszecki wskazał również, że niski poziom zaufania do Stanów Zjednoczonych sprawia, iż Ukraińcy oczekują od partnerów zagranicznych jasno określonych zobowiązań, które realnie zapobiegłyby ponownej agresji Rosji. Odnosząc się do polityki wewnętrznej, zaznaczył, że w społeczeństwie nie ma zapotrzebowania na organizację wyborów w trakcie działań wojennych, a prezydent Wołodymyr Zełenski zachowuje wysoki poziom zaufania i społeczną legitymację do sprawowania urzędu.