Zdjęcie: Pixabay
11-12-2025 09:07
Petycja internetowa skierowana do ukraińskiego rządu, w której domagano się zakazu tworzenia i utrzymywania rosyjskojęzycznych wersji stron internetowych, przekroczyła wymagany próg 25 tysięcy podpisów. Zbieranie głosów trwa od 16 września i choć do zakończenia procedury pozostało jeszcze kilka dni, wniosek już uzyskał poparcie wystarczające do rozpatrzenia przez rząd.
Autorem inicjatywy jest Ołeksandr Leonenko, który oczekuje od rządu przygotowania projektu ustawy wprowadzającej całkowity zakaz funkcjonowania rosyjskojęzycznych wersji witryn oraz ustanawiającej odpowiedzialność właścicieli i administratorów za naruszenie tych zasad. W uzasadnieniu zwrócił uwagę, że rosyjski nie powinien być wykorzystywany ani jako język komunikacji z obywatelami Ukrainy, ani jako narzędzie obsługi odbiorców z zagranicy, podkreślając, iż w przestrzeni cyfrowej powinna dominować ukraińska wersja językowa.
W dyskusji wywołanej popularnością petycji głos zabrała pełnomocniczka ds. ochrony języka państwowego Ołena Iwanowska. Stwierdziła, że sprzeciw wobec rosyjskojęzycznych wersji stron jest efektem wieloletniego doświadczenia Ukrainy z polityką rusyfikacyjną i odzwierciedla emocje społeczne, których nie można lekceważyć. Jednocześnie przypomniała, że państwo nie może działać wbrew obowiązującym przepisom. Zgodnie z artykułem 27 ustawy o funkcjonowaniu języka ukraińskiego dopuszczalne jest istnienie wersji obcojęzycznych, o ile wersja ukraińska pozostaje podstawowa i pełna. Jak podkreśliła, prawo nie przewiduje możliwości zakazywania określonych języków na prywatnych stronach internetowych, a próba wprowadzenia takiego ograniczenia naruszałaby gwarancje konstytucyjne i mogłaby prowadzić do międzynarodowych skarg.
Iwanowska zaznaczyła, że w jej ocenie Ukraina ma moralne prawo do procesu językowej dekolonizacji, lecz nie może stosować środków przypominających praktyki państwa-agresora. Wskazała jednak, że dyskusja o ewentualnej zmianie przepisów, która ograniczałaby możliwość tworzenia wersji rosyjskojęzycznych, jest możliwa i może być przedmiotem dalszych prac legislacyjnych. Dodała również, że korzystanie z języka Rosji na ukraińskich platformach nie ma obecnie pragmatycznego uzasadnienia, a państwo powinno wzmacniać działania informacyjne zachęcające do stosowania ukraińskiego jako języka obowiązującego.
Według obowiązującej ustawy strony internetowe instytucji publicznych, mediów zarejestrowanych w Ukrainie oraz podmiotów prowadzących działalność na rynku ukraińskim muszą posiadać pełną wersję w języku państwowym, która dla użytkowników w kraju ładuje się automatycznie i nie może być uboższa od wersji obcojęzycznych. Petycja, która 10 grudnia osiągnęła wymagany próg podpisów, wskazuje, że rosyjskojęzyczne wersje stron są przeżytkiem epoki kolonialnej i zagrożeniem dla bezpieczeństwa informacyjnego, a ich obecność – zdaniem autora – sprzyja utrzymywaniu rosyjskiego wpływu w przestrzeni publicznej.