Zdjęcie: Pixabay
04-06-2025 11:39
Ukraiński sektor rolny znalazł się w głębokim kryzysie – aż 56,3% przedsiębiorstw w tej branży jest obecnie nierentownych, co czyni ją najbardziej stratną spośród wszystkich gałęzi gospodarki. W ciągu roku liczba takich podmiotów wzrosła aż o 18 punktów procentowych. Jak zauważa posłanka Nina Jurżanina, negatywne tendencje mogą się jeszcze pogłębić po wstrzymaniu bezcłowego handlu z Unią Europejską, które – według ocen organizacji branżowych – szczególnie dotknie eksporterów z sektora rolnego, jako że ponad połowa ich produktów trafia właśnie na rynki wspólnotowe.
Skutki zawieszenia dotychczasowych relacji handlowych z UE szacuje się na około 3 miliardy euro strat rocznie, jednak sami przedsiębiorcy przewidują jeszcze większe straty. „Nie wiadomo, jak ta ponura statystyka zmieni się do końca 2025 roku” – podkreśla Jurżanina. Trwają negocjacje z Komisją Europejską w sprawie okresu przejściowego, lecz czas działa na niekorzyść Ukrainy.
Równolegle z problemami eksportowymi pogarsza się sytuacja na rynku maszyn rolniczych. Przez ostatnie trzy lata rolnicy utracili znaczną część sprzętu – w 2024 roku gospodarstwa dysponowały o 22% mniej traktorów i o 13,5% mniej kombajnów niż w 2021. Upadek krajowego przemysłu maszynowego trwa nieprzerwanie od dekady – produkcja traktorów spadła osiemnastokrotnie, a pługów jedenastokrotnie. Mimo spadku importu, zależność od zagranicznej techniki utrzymuje się – tylko w 2024 roku zakupiono maszyny za niemal miliard dolarów, w tym traktory za 404 mln i kombajny za 159 mln.
Władze próbują przeciwdziałać zapaści poprzez różne inicjatywy. Wznowiono program dofinansowania zakupu krajowych pojazdów, dzięki czemu zakupiono m.in. 300 traktorów i 3 tysiące innych maszyn rolniczych. Z kolei program „Dostępne kredyty 5-7-9%” udzielił niemal 25 tysięcy preferencyjnych pożyczek o łącznej wartości 93 miliardów hrywien, z nowym naciskiem na inwestycje i rozwój produkcji o wysokiej wartości dodanej, w tym przetwórstwo.
Mimo tych starań, lokalne społeczności, zwłaszcza w strefach przyfrontowych, pogrążają się w katastrofie. W obwodzie chersońskim rolnicy już trzeci rok zmagają się z okupacją, ostrzałami i minami, a w 2024 roku dotknęła ich bezprecedensowa susza. „To kryzys bez precedensu” – alarmuje Rada Rolnicza. Susza, wywołana zniszczeniem Zbiornika Kachowskiego i anomaliami pogodowymi, zniszczyła ponad 55 tysięcy hektarów upraw, a straty przekroczyły miliard hrywien.
„Jesienią nie będzie czym siać, a wiele gospodarstw już dziś balansuje na granicy bankructwa” – ostrzegają rolnicy. Brak pomocy państwowej może oznaczać masowe bankructwa i depopulację regionu, co „znacząco utrudni Ukraińskim Siłom Zbrojnym obronę tych terenów przed rosyjską agresją”. Kryzys w ukraińskim rolnictwie nabiera wielowymiarowego charakteru – ekonomicznego, infrastrukturalnego i demograficznego. Wobec zewnętrznych zagrożeń i wewnętrznych zapaści, przyszłość sektora zależy od szybkiej i skutecznej reakcji władz oraz solidarności międzynarodowej.