Zdjęcie: Andy Graber Flickr.com
01-10-2025 09:45
Rumunia i Ukraina przyspieszają współpracę zbrojeniową: Bukareszt zapowiada, że niedługo chce uruchomić na swoim terytorium wspólne z Ukrainą linie produkcyjne obronnych bezzałogowców przechwytujących, przeznaczonych zarówno na potrzeby krajowe, jak i dla partnerów z UE i NATO. Minister spraw zagranicznych Rumunii, Oana Țoiu, podkreśliła, że chodzi o wzmocnienie ochrony wschodniej flanki Europy i budowanie „niezbędnych partnerstw”, z Ukrainą jako jednym z kluczowych sojuszników.
Jednocześnie Unia Europejska rozważa koncepcję tzw. „muru dronów” mającego wzmocnić obronę regionu, a Rumunia zgodziła się też zwiększyć obecność sił amerykańskich na swoim terytorium w celu wsparcia operacji zaopatrzeniowych na Bliskim Wschodzie. Prace modernizacyjne na bazie lotniczej im. Mihaja Kogălniceanu przewidują inwestycje warte ponad 2,5 miliarda euro i przygotowanie miejsc dla około 10 tysięcy żołnierzy sojuszniczych i rumuńskich.
Ta zewnętrzna współpraca wpisuje się w dynamiczną przemianę ukraińskiego przemysłu obronnego, który dziś zaspokaja około 55–60 procent potrzeb Ukraińskich Sił Zbrojnych i intensywnie zwiększa zdolności produkcyjne. Jak wyjaśnia ekspert płk Serhij Hrabśki, znacznie wzrosło tempo wytwarzania broni strzeleckiej, amunicji i systemów artyleryjskich. Powstają setki sztuk broni małokalibrowej dziennie, roczna produkcja nabojów szacowana jest na dziesiątki milionów, a zdolność montażu samobieżnych zestawów artyleryjskich osiąga poziom liczony w dziesiątkach miesięcznie. „Produkujemy dywizjon artylerii na miesiąc” – podkreśla Hrabśki.
Równocześnie ukraińska branża coraz bardziej odchodzi od zależności od radzieckich standardów, przenosząc część produkcji amunicji tych typów na partnerów zewnętrznych. W tym kontekście Bułgaria przejęła znaczną część wytwarzania amunicji radzieckiej, co pozwala Ukrainie koncentrować się na nowych rozwiązaniach. Jednocześnie rozwija się produkcja nowoczesnych dronów i pocisków; ich szybkie ulepszanie wynika z bliskiego kontaktu między frontem a producentami, co umożliwia błyskawiczne modyfikacje i lepsze dostosowanie do warunków walki. Hrabśki zauważa, że taki system dostosowywania „na żywo” daje przewagę nad bardziej sztywnymi, scentralizowanymi modelami produkcji stosowanymi w Rosji.
Hrabśki zwraca uwagę na ekonomiczny wymiar tych przemian: około 28 procent ukraińskiego budżetu jest dziś przeznaczane na obronę. Z jednej strony pozwala to na szybki rozwój produkcji i modernizację, z drugiej poważnie obciąża gospodarkę. W takich warunkach rozszerzająca się współpraca regionalna, łącząca rumuńskie bazy i możliwości logistyczne z ukraińskim know-how w produkcji dronów i amunicji, jest praktycznym rozwiązaniem zwiększające zdolności obronne Europy Środkowo-Wschodniej i wzmacniające gotowość sojuszników wobec rosnących zagrożeń.