Zdjęcie: Pixabay
16-04-2025 11:55
Pojawiło się przełożenie wczorajszych informacji o ostrożnym optymizmie estońskich handlowców, na dane ekonomiczne. Estońska gospodarka, choć poddana licznym wyzwaniom, według najnowszej wiosennej prognozy Ministerstwa Finansów, ma wzrosnąć w tym roku o 1,7%, a w 2026 roku przyspieszyć do 2,5%. Minister finansów Jürgen Ligi podkreśla, że mimo pesymistycznych nastrojów, rzeczywista sytuacja obywateli i firm była lepsza, niż wskazywały opinie: „Czarny pesymizm nie odzwierciedlał realnych warunków gospodarczych”. Zatrudnienie pozostaje wysokie, a realne wzrosty płac i emerytur są odczuwalne – mimo to oceny dotyczące zaufania do sytuacji gospodarczej pozostają nieadekwatnie niskie, zbliżone do poziomu z czasów głębokiego kryzysu.
Największe uderzenie w gospodarkę nie wynikało jednak z decyzji podatkowych, lecz z przerwanych relacji handlowych wywołanych wojną, gwałtownej inflacji i spadku popytu eksportowego. Zdaniem ministra: „Spadek koniunktury rozpoczął się przed podwyżkami podatków, a ożywienie przyszło już po ich wprowadzeniu”. Jednocześnie ministerstwo przewiduje, że wzrost cen, który w 2025 roku ma wynieść 5,2%, zacznie hamować i ustabilizuje się na poziomie 3,3%, w związku z osłabieniem wpływu czynników fiskalnych oraz unormowaniem się cen żywności.
Deficyt budżetowy w 2024 roku zmaleje do 1,5% PKB, co przełoży się na niższe zadłużenie państwa. Niemniej jednak już w 2025 roku niedobór budżetowy wzrośnie – głównie z powodu gwałtownego wzrostu wydatków na zbrojenia oraz rezygnacji z części podwyżek podatkowych. Ligi zaznaczył, że Estonia zmuszona była wkroczyć w kryzysy międzynarodowe z już poważnym deficytem, co ograniczyło elastyczność reakcji i wymusza obecnie „bolesne oszczędności we wszystkich pozostałych obszarach”.
Wzrost obciążeń podatkowych w 2024 roku ma wynieść 1,4 punktu procentowego – m.in. poprzez wprowadzenie podatku od pojazdów oraz wzrost podatku dochodowego i VAT-u. Dodatkowo, na skutek wytycznych Komisji Europejskiej, do dochodów państwa wliczono również opłaty za odnawialne źródła energii, co zwiększa oficjalny wskaźnik obciążeń fiskalnych o kolejne 0,2 punktu procentowego.