Zdjęcie: Wikipedia
15-05-2025 11:31
Rosyjska Duma Państwowa jednogłośnie zatwierdziła w pierwszym czytaniu nowelizację ustawy federalnej dotyczącej Specjalnej Strefy Ekonomicznej w Obwodzie Królewieckim. Projekt, przedstawiony przez senatora Aleksandra Szendieruka-Żidkowa, ma na celu uproszczenie procedur celnych dla firm wywożących towary z regionu. Jak podkreślił senator, zmiany „optymalizują administrowanie celnym wywozem towarów” i są odpowiedzią na coraz większe ograniczenia logistyczne wynikające z zagranicznych sankcji, które podnoszą koszty i utrudniają dostęp do rynków dla królewieckich przedsiębiorstw.
To co istotne to fakt, że zmniejszenie procedur celnych ma przełożyć się na szybszy transport z eksklawy, co w świetle działających sankcji ma kluczowe znaczenie dla eksklawy. Obecnie, aby legalnie wywieźć towar z obszaru strefy, eksporter musi udowodnić jego pochodzenie z Unii Euroazjatyckiej (EAEU), w przeciwnym razie obciąża go obowiązek uiszczenia opłat celnych jak przy imporcie. Dodatkowo, obowiązujące prawo zobowiązuje służby celne do każdorazowego sprawdzenia zgodności towaru z dokumentacją, zwłaszcza gdy transport odbywa się drogą morską lub lotniczą. Nowelizacja ma tę zasadę złagodzić.
Zamiast rutynowego i pełnego nadzoru, projekt wprowadza selektywną kontrolę opartą na tzw. systemie zarządzania ryzykiem – mechanizmie już stosowanym przy imporcie towarów do Rosji. „Obowiązujące regulacje wymagają w 100% przypadków sprawdzania zgodności towarów z dokumentami. Proponujemy zastąpienie tego obowiązku kontrolą wybiórczą, kierując się analizą ryzyka”, tłumaczył Szendieruk-Żidkow.
Co ciekawe, pomimo jednogłośnego poparcia w Dumie, projekt wzbudził obawy wśród lokalnych przedsiębiorców. Królewiecka Izba Przemysłowo-Handlowa ostrzegała, że wprowadzenie systemu zarządzania ryzykiem w miejsce pierwotnie proponowanego katalogu 16 kryteriów kontroli może przynieść nieprzewidywalne konsekwencje i dodatkowo skomplikować procedury wywozowe. Jak komentował prezes KIPH Feliks Łapin: „To, co zostało dziś przyjęte, to zupełnie coś innego niż to, co pierwotnie omawiano z senatorem. Co zaskakujące – to dwa całkowicie odmienne podejścia”. Jak widać, z tej wypowiedzi, przedsiębiorcy obawiają się, że jedne procedury zastąpione zostaną innymi, de facto nie zmieniającymi niczego - a to w rosyjskiej rzeczywistości nie powinno dziwić.