Zdjęcie: Pixabay
12-06-2025 11:31
W efekcie kontrowersji związanych z niedawnymi wyborami samorządowymi na Łotwie, Kristīne Saulīte ogłosiła swoją rezygnację ze stanowiska przewodniczącej Centralnej Komisji Wyborczej (CVK). Początkowo nie była pewna tej decyzji, jednak ostatecznie, jak napisała w liście do Prezydium Saeimy, doszła do wniosku, że została „uwikłana w intrygi polityczne i rozgrywki”, stając się celem zarzutów i obelg dotyczących działań innych urzędników. „Aby pozostać wierna wartościom, które są dla mnie ważne – uczciwości, sprawiedliwości, profesjonalizmowi i demokracji – postanowiłam zrezygnować” – dodała, wskazując 12 czerwca 2025 jako datę odejścia.
W tym samym czasie do dymisji podała się także minister administracji i rozwoju regionalnego, Inga Bērziņa. Premier Evika Siliņa poinformowała o tej decyzji po rozmowie z prezydentem Edgārsem Rinkēvičsem, zaznaczając, że Bērziņa jako doświadczona polityk sama uznała, iż jako odpowiedzialna za przebieg wyborów, powinna ponieść konsekwencje. Pytana o następcę minister, Siliņa odparła, że decyzja jeszcze nie zapadła i że potrzebny jest czas na formalne przyjęcie rezygnacji.
Narastające napięcia wokół problemów technicznych i organizacyjnych w wyborach lokalnych były przedmiotem obrad Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Prezydent Rinkēvičs podkreślił, że choć początkowo pojawiły się podejrzenia o zewnętrzną ingerencję w system wyborczy, „problemy zaczęły się wewnątrz, a nie poza naszymi systemami”.
Rada stwierdziła jednoznacznie, że doszło do poważnych błędów po stronie instytucji odpowiedzialnych za przebieg wyborów – zarówno w planowaniu, organizacji pracy, jak i przewidywaniu wydolności systemów IT oraz we współpracy między urzędami. Jednocześnie zaznaczono, że wybory były bezpieczne i nie zostały potwierdzone zewnętrzne zagrożenia. W związku z tym zaapelowano o szczegółową analizę popełnionych błędów oraz usunięcie wszelkich niedociągnięć przed przyszłorocznymi wyborami parlamentarnymi, tak aby „nie znaleźć się ponownie w tej samej sytuacji”.
Władze zapowiadają działania mające na celu przywrócenie zaufania do procesu wyborczego. Jak zaznaczył prezydent, debata o tym „kto co ukrywał, a kto nie” zostanie podjęta na forum Rady Bezpieczeństwa Narodowego, a kolejne wybory muszą odbyć się „zgodnie z najwyższymi standardami prawa i przejrzystości”.