geopolityka • gospodarka • społeczeństwo • kultura • historia • Białoruś • Estonia • Litwa • Łotwa • Mołdawia • Obwód Królewiecki • Ukraina • Trójmorze • Trójkąt Lubelski
Zdjęcie: strazgraniczna.pl
07-07-2025 11:45
W odpowiedzi na wzmożoną presję migracyjną z kierunku Białorusi oraz wzrost liczby nielegalnych migrantów przeprawiających się przez Łotwę i Litwę, Polska tymczasowo przywróciła kontrolę graniczną na granicach z Niemcami i Litwą. Od poniedziałku kontrole prowadzone są wybiórczo, a na przejściu Budzisko-Kalwaria, mimo obecności licznych patroli policyjnych i straży granicznej, większych korków nie odnotowano.
Ruch odbywa się płynnie, a pojazdy osobowe kierowane są na duży parking po polskiej stronie granicy, gdzie poddawane są wstępnej kontroli wizualnej, zazwyczaj bez konieczności okazywania dokumentów. Tylko część z nich – głównie busy i pojazdy dostawcze – trafia na dokładniejszą inspekcję, obejmującą kontrolę dokumentów i przewożonego ładunku.
Kierowcy byli generalnie przygotowani na możliwe kontrole i dostosowali do nich plany podróży. „Jeśli potrwa to 10–15 minut, to w porządku. Ale jeśli zajmie więcej niż pół godziny, będzie nieprzyjemnie” – przyznał Darius Klapatauskas, 55-letni pracownik przemysłu chemicznego. Inny kierowca, przedstawiający się jako Lukas, pracujący w Finlandii, zauważył: „Sprawdzają każdy samochód – dokumenty osobiste, pojazdu i zawartość. Ale kolejki nie są duże, to po prostu zwykły dzień.”
Mimo zrozumienia dla konieczności zatrzymania nielegalnych migrantów, część kierowców była rozdrażniona. „Po co te kontrole? Nikt już nie wozi kontrabandy. Dla nas to strata czasu, wszystko się zapisuje w tachografie,” – skarżył się Mantas, 20-letni kierowca ciężarówki. Inny, Bronius Kasparas Lelis, relacjonował, że proszono go o paszport, list przewozowy i otwarcie naczepy, dodając: „Jeśli to tylko pięć minut, w porządku, ale jeśli dłużej – przeszkadza.”
W tym samym czasie, jak poinformował rzecznik litewskiej straży granicznej Giedrius Mišutis, polscy funkcjonariusze zatrzymali na jednym z mniejszych przejść granicznych obywatela Estonii, który przewoził czterech migrantów z Afganistanu. Łącznie w pierwszym półroczu 2025 roku litewska straż graniczna zatrzymała 352 migrantów, którzy dostali się z Białorusi przez Łotwę, a następnie próbowali przedostać się do Europy Zachodniej przez Litwę i Polskę. To ponad dwa i pół raza więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.
Jak zaznaczył prezes litewskiego związku przewoźników drogowych „Linava” Erlandas Mikėnas, kontrole nie powodują obecnie poważnych utrudnień. „Transport się porusza. Owszem, są chwilowe przestoje, ale nie nazywamy tego kolejkami,” – powiedział dziennikarzom. Podkreślił także, że służby działają odpowiedzialnie, nie generując niepotrzebnych opóźnień dla ciężarówek. Zgodnie z zapowiedzią polskich władz, kontrole mają potrwać do 5 sierpnia i obejmują łącznie 13 punktów granicznych, z czego w trzech mają być prowadzone całodobowo. Pozostałe punkty będą kontrolowane wybiórczo.
