Zdjęcie: Wikipedia

Litwa chce wydać do 6% PKB na obronę

17-01-2025 11:50

Prezydent Litwy, Gitanas Nausėda, ogłosił po posiedzeniu Rady Obrony Państwa (VGT), że w latach 2026–2030 na obronę narodową Litwa przeznaczy od 5 do 6% PKB rocznie, z celem utrzymania poziomu 5,5%. Decyzja ta ma strategiczne znaczenie dla zapewnienia bezpieczeństwa kraju w obliczu wciąż realnych zagrożeń ze strony Rosji.

„Bardziej łączę te kluczowe zmiany w finansowaniu obrony narodowej z okresem 2026-2030. Tak, dzisiaj wyrażono bardzo silną jednogłośną wolę polityczną, aby Litwa dążyła do takiego finansowania obrony narodowej, które nie tylko słowami, ale i czynami udowodni, że poważnie rozumiemy zagrożenia płynące ze strony nieprzyjaznych państw i jesteśmy gotowi również pokazać organizacji NATO, że Litwa poważnie podchodzi do tych wyzwań i jest gotowa zrobić wszystko, co zależy od niej samej” – zapewnił prezydent Litwy.

Prezydent podkreślił, że członkostwo w NATO zapewnia Litwie ochronę, ale skuteczna obrona wymaga gotowości do działania we własnym zakresie. Kluczowe jest wyposażenie litewskich sił zbrojnych w odpowiedni sprzęt, amunicję oraz zasoby personalne, aby maksymalizować efekt odstraszania. „Możliwość rosyjskiej agresji militarnej pozostaje realna, ale nie jest nieunikniona” – mówił prezydent Nausėda.

Dodatkowe środki mają umożliwić pełne uformowanie dywizji do 2030 roku, której rola w planach obronnych NATO i Litwy jest fundamentalna. Na posiedzeniu Rady Obrony Państwa podkreślono konieczność ścisłego monitorowania realizacji projektów oraz optymalnego wykorzystania środków, w tym w formie zaliczek na zamówienia zbrojeniowe. „Nasze siły zbrojne muszą posiadać niezbędną broń, sprzęt, personel, zaopatrzenie, a wszystko to musi zostać dostarczone na czas. Tylko w tym przypadku inwestycje w obronność się zwrócą i będą miały maksymalny efekt odstraszający” – powiedział prezydent.

Decyzje dotyczące finansowania mają także podkreślić determinację Litwy w reagowaniu na zagrożenia ze strony nieprzyjaznych państw, co jednocześnie wysyła sygnał partnerom w NATO o poważnym podejściu Litwy do wyzwań obronnych. Jak zaznaczył Nausėda, odstraszanie pozostaje najlepszym sposobem na utrzymanie pokoju.