Zdjęcie: Wikipedia
18-04-2025 11:09
Jak podaje "Kurier Wileński" według danych wojska litewskiego każdego roku ponad 50 proc. kandydatów nie nadaje się do odbycia obowiązkowej służby wojskowej. Główne przyczyny dotyczą problemów psychicznych, ale niektórzy bez uzasadnionej przyczyny uchylają się od obowiązku. W ubiegłym roku za uchylanie się od służby wojskowej nałożono ponad 10 tysięcy kar grzywny na łączną kwotę 860 tysięcy euro, z kolei 315 poborowych zostało postawionych w stan oskarżenia.
"Myślę, że mamy tu do czynienia z problemem systemowym. Widzimy, że nie ma świadomości w społeczeństwie, w rodzinach, w szkołach, że obowiązkowa służba wojskowa jest obowiązkowa. Oznacza to, że po ukończeniu szkoły średniej młody człowiek musi wiedzieć i być przygotowany na to, że następny rok, a w przyszłości może nawet dwa lata, będzie musiał spędzić w wojsku. A kiedy już zdobędzie wszystkie umiejętności podczas obowiązkowej służby wojskowej, pójdzie dalej. W wojsku można nauczyć się nie tylko tego, jak bronić swojego kraju, ale także innych umiejętności życiowych. Po wojsku młody człowiek wychodzi bardziej pewny siebie, bardziej świadomy tego, czego chce, a następnie może podjąć dalsze studia, czy rozpocząć pracę, ponieważ on już oddał swój obowiązek. Konieczne jest rozpoczęcie edukacji społeczeństwa — twierdzi Giedrimas Jeglinskas, szef sejmowego Komitetu Ochrony Kraju i Bezpieczeństwa.
Giedrimas Jeglinskas zaznaczył, że istnieją mechanizmy karania tych, którzy bez uzasadnionej przyczyny uchylają się od służby. Jak mówi, są młodzi ludzie, którzy z medycznego punktu widzenia się nie nadają, ale w rzeczywistości wielu unika wojska bez powodu. Według rozmówcy kary finansowe, które już istnieją powinny pozostać, ale powinny pojawić się nowe. Jako przykład podał propozycję jednego z członków komisji, który zaproponował, że jeśli młody człowiek nie pójdzie do obowiązkowej służby, ponieważ ma problemy psychologiczne, to nie powinien otrzymać prawa jazdy. Według rozmówcy, powinny istnieć pewne ograniczenia w tym zakresie. " Jest to po prostu kwestia zapewnienia zachęt motywacyjnych. Można na przykład zaoferować, że po odbyciu służby młoda osoba będzie miała opłacone studia wyższe i otrzyma w przyszłości jakąś premię. Jest to problem, który bezwzględnie należy rozwiązać." - mówił polityk.