Zdjęcie: Helena Jankovicowa-Kovacova Pexels.com
17-07-2025 09:15
W ciągu ostatnich dwóch dni na litewskim poligonie w Podbrodziu, saperzy prowadzili testy wybuchowe różnych typów bunkrów, dążąc do określenia materiałów najlepiej chroniących personel wojskowy przed skutkami ognia artyleryjskiego. Eksperymenty mają na celu praktyczne określenie, które rozwiązania konstrukcyjne zapewniają rzeczywistą ochronę nie tylko samych umocnień, ale i znajdujących się w nich żołnierzy, nawet jeśli wizualnie nie widać uszkodzeń po eksplozji.
„Dzięki tym testom wiemy, jak dobrać materiały tak, by nie tylko przetrwała struktura, ale również przeżył człowiek w środku” – mówią oficerowie zaangażowani w projekt. W trakcie prób wykorzystywano ładunki wybuchowe o mocy porównywalnej do standardowych pocisków rosyjskiej artylerii. Badano reakcje bunkrów na wstrząsy, ciśnienie, fale dźwiękowe oraz wibracje ścian, analizując dane z wewnętrznych czujników. Oceniano odporność materiałów i efektywność konstrukcji względem poniesionych kosztów, a także ich przydatność w przyszłym wykorzystaniu przez Litewskie Siły Zbrojne. „To inwestycja w bezpieczeństwo, gdyż każde badanie przybliża nas do stworzenia fortyfikacji, które faktycznie uratują życie żołnierzom na linii frontu” – podkreślają wojskowi.
Testowane bunkry stanowią część większego przedsięwzięcia – budowy punktów wsparcia kompanii w dwóch litewskich poligonach: w Podbrodziu i Kozłowej Rudzie. Te struktury mają umożliwić obronę na odcinkach przekraczających kilometr długości, z których może działać jednostka wielkości kompanii, czyli około 120 żołnierzy. Będą to obiekty pozostające na stałe w terenie wojskowym, służące zarówno do szkoleń, jak i realnych scenariuszy obronnych. Litwa stawia przy tym na innowacyjność i elastyczność rozwiązań, adaptując doświadczenia wojny w Ukrainie, gdzie rzeczywistość frontu zrewidowała klasyczne pojęcia o fortyfikacji.