geopolityka • gospodarka • społeczeństwo • kultura • historia • Białoruś • Estonia • Litwa • Łotwa • Mołdawia • Obwód Królewiecki • Ukraina • Trójmorze • Trójkąt Lubelski
.jpg)
Zdjęcie: Wikipedia
20-07-2021 13:10
Strategia polityki zagranicznej Białorusi wymaga zmiany - powiedział Aleksander Łukaszenka na dzisiejszym spotkaniu na temat priorytetów polityki zagranicznej. Na spotkanie zaproszono szefów białoruskich misji zagranicznych. „Tutaj, w Mińsku, widzieliśmy od wiosny ubiegłego roku, jak stopniowo eskalowało napięcie, ale nie doceniliśmy tej antybiałoruskiej aktywności na portalach społecznościowych, nie zmieniała się też retoryka naszych oponentów w Brukseli i Waszyngtonie – mówił Łukaszenka.
„Ministerstwo musi jasno zrozumieć, że współczesny świat nie ogranicza się tylko do krajów Unii Europejskiej, jest znacznie szerszy” – podkreślił polityk i podał przykłady takich krajów jak Chiny, Indie, Pakistan, Wietnam, Turcja, z którymi Białoruś ma dobre stosunki, a także z wieloma państwami Afryki, Ameryki Łacińskiej i Bliskiego Wschodu.
„Co 3-4 lata spotykamy się w tym formacie, aby ocenić pracę systemu organów służby dyplomatycznej. Jak rozumiesz, to spotkanie odbywa się w szczególnych warunkach. To, co dzieje się teraz we współczesnym świecie, można opisać za pomocą jednego słowa: „wojna” - powiedział Aleksander Łukaszenka.
Zwrócił uwagę, że na szczęście ta wojna nie nabrała jeszcze charakteru gorącego konfliktu. „Prowadzi się go w urzędach, mediach, sieciach społecznościowych, w gospodarce, finansach. Dziś ludzkość nie ma uniwersalnych środków, aby to powstrzymać, tak jak nie ma uniwersalnego lekarstwa na koronawirusa. To był jeden z wyzwalaczy, prowokując nową falę kryzysu, zaostrzając wszystkie istniejące sprzeczności na świecie: protekcjonizm, egoizm narodowy, wyścig zbrojeń, odwet i konflikty na tle etniczno-wyznaniowym – zaznaczył dyktator.
„Podobnie jak poprzednio, handel zagraniczny pozostaje dla nas zadaniem numer jeden. Jesteśmy małym, otwartym krajem o gospodarce nastawionej na eksport. Bez eksportu nie przetrwamy. Nie dajmy się zastraszyć zachodnimi sankcjami sektorowymi. Zawsze istnieje zapotrzebowanie na nasze produkty. Musimy tylko włożyć trochę więcej wysiłku. Sprzedając nasze produkty, rozwiążemy kwestię sankcji" mówił Łukaszenka. Według niego zachodni biznes już wzywa swoje rządy do rezygnacji z sankcji.