Zdjęcie: Pixabay
27-01-2025 10:11
Ukraiński biznes w czasie wojny boryka się z licznymi problemami, a planowanie działalności odbywa się zaledwie z kilkutygodniowym wyprzedzeniem. Priorytetem przemysłu pozostaje przetrwanie, utrzymanie pracowników oraz pozostanie na rynku. W tych trudnych realiach zamiar „Ukrzaliznyci” – państwowego przewoźnika kolejowego – podniesienia taryf na przewozy towarowe o 37% może prowadzić do poważnych strat i zamykania przedsiębiorstw.
Według Ołeksandra Wodowiza, kierownika Biura Projektowego spółki „Metinvest”, aktualne podwyżki dotyczą nie tylko transportu, ale także energii elektrycznej, dostaw wody oraz przesyłu gazu. Państwowe monopole, jak podkreśla, przerzucają rosnące koszty na konsumentów, co szczególnie dotyka przedsiębiorców. Tymczasem to właśnie firmy płacą podatki, z których finansowana jest obrona kraju. Wodowiz ostrzega, że dalsze podnoszenie taryf może doprowadzić do zamknięcia wielu przedsiębiorstw, co zmniejszy wpływy podatkowe, a w konsekwencji ograniczy środki na walkę z agresją.
Sytuacja już teraz jest trudna – praca części zakładów należących do „Metinvestu” została wstrzymana, a wzrost kosztów logistyki może jeszcze pogorszyć ich sytuację. Przykładem jest Ingułecki Kombinat Górniczo-Wzbogacający, w którym 3 tysiące pracowników pozostało bez pracy. Jednocześnie remontowe zakłady produkcyjne również zaprzestały działalności.Wodowiz apeluje do „Ukrzaliznyci” o bardziej efektywne zarządzanie i wprowadzenie reform. Zwraca uwagę, że firma powinna podnieść swoją produktywność i zamknąć nieefektywne jednostki, które generują straty. Według niego obecny kryzys jest dobrym momentem na reformowanie przedsiębiorstwa i uczynienie go bardziej konkurencyjnym.
Pomimo trudności gospodarczych w kraju, „Ukrzaliznycia” odnotowała znaczące zyski – 1,7 mld hrywien czystego zysku za trzy kwartały 2024 roku oraz 5 mld hrywien w 2023 roku. Eksperci rynku podkreślają, że takie wyniki finansowe pozwalają na utrzymanie obecnych taryf na przewozy towarowe, bez potrzeby ich podnoszenia. Niemniej jednak Rada Nadzorcza „Ukrzaliznyci” zatwierdziła już projekt podwyżki, który obecnie znajduje się w Ministerstwie Rozwoju Gmin i Terytoriów Ukrainy. Stowarzyszenia przedsiębiorców, w tym międzynarodowe izby handlowe, skrytykowały podwyżkę ceł i przestrzegły przed poważnymi zagrożeniami dla gospodarki - dla przykładu ArcelorMittal Krzywy Róg poinformował o możliwości zamknięcia zakładu i zwolnienia 20 tys. pracowników.