Zdjęcie: Pixabay
11-12-2025 12:19
Warto odnotowywać takie dane, które potwierdzają cały czas słabnącą gospodarkę regionu - zwłaszcza, gdy źródłem danych jest miejscowy urząd statystyczny. O ile można spodziewać się, że podane dane nie pokazują rzeczywistości, to jednak pokazują obrazowo skalę kłopotów, z którą mierzy się jeden z filarów gospodarczych regionu, jakim jest budownictwo.
Tak więc, w okresie styczeń–październik 2025 roku wartość prac budowlanych w Królewcu i regionie wyniosła 91,2 mld rubli, co w ujęciu realnym odpowiada 72,4% poziomu z tego samego okresu ubiegłego roku. W październiku 2025 roku wykonano roboty na kwotę 7,4 mld rubli, co oznacza spadek o 28,4% w porównaniu z wrześniem oraz o 56,7% wobec października 2024 roku.
Na koniec października całkowita wartość zamówień i kontraktów budowlanych zawartych przez przedsiębiorstwa zatrudniające ponad 15 osób, bez uwzględnienia małych firm, wyniosła 18,3 mld rubli. Liczba zamówień zapewniały firmom średnio siedem miesięcy pracy. Dla porównania, we wrześniu 2025 roku wartość takich zamówień wynosiła 10,4 mld rubli, co stanowiło spadek o 43% w ujęciu rocznym.
Oczywiście podano przy tym, że w ciągu dziesięciu miesięcy tego roku w regionie oddano do użytkowania 3,9 tys. budynków mieszkalnych, obejmujących łącznie 9,3 tys. lokali o powierzchni 874 tys. m². To o 6,2% mniej niż w analogicznym okresie 2024 roku. Wicepremier rządu regionalnego Veronika Lesikowa stwierdziła bardzo optymistycznie, że choć w nadchodzących miesiącach możliwy jest wzrost wolumenu prac budowlanych, to raczej nie osiągnie on poziomu ubiegłego roku, a ogólny spadek realizacji robót w 2025 roku może wynieść około 5%.
Jednak realia są dobrze znane: sankcje, droga i mało wydajna logistyka do i z regionu, problemy z paliwem, jak również brak pracowników, których znaczną ilość zmobilizowano i wysłano na Ukrainę, to tylko część tego równania, które w chwili obecnej jest problematyczny dla eksklawy.