geopolityka • gospodarka • społeczeństwo • kultura • historia • Białoruś • Estonia • Litwa • Łotwa • Mołdawia • Obwód Królewiecki • Ukraina • Trójmorze • Trójkąt Lubelski

Wiadomości

Zdjęcie: Pixabay

Delegacja Gagauzji w Kiszyniowie: brak spotkań, wiele pytań

Dodał: Andrzej Widera

24-04-2025 08:44


Wczoraj deputowani Zgromadzenia Ludowego Gagauzji przybyli do Kiszyniowa z zamiarem spotkania się z przedstawicielami Unii Europejskiej, ambasad USA i Turcji. Spotkanie miało dotyczyć decyzji mołdawskiego Sądu Konstytucyjnego, który uznał za niekonstytucyjne prawo Gagauzji do nominowania własnego prokuratora – obowiązek ten został przekazany centralnym władzom w Kiszyniowie. Pomimo wcześniejszych zapowiedzi, posłowie nie zostali wpuszczeni do siedziby Delegacji UE. Jak tłumaczyli europejscy dyplomaci, nieobecność ambasadora i przygotowania do wizyty wysokiego szczebla uniemożliwiły zorganizowanie rozmów. Delegacja zaznaczyła jednak, że nadal pozostaje otwarta na dialog.

Do wizyty w ambasadzie USA również nie doszło – przedstawiciele zostali poproszeni o zaczekanie do przyszłego tygodnia. Odbyło się natomiast spotkanie z ambasadorem Turcji. Wiceprzewodniczący Zgromadzenia, Gheorghii Leiciu, zaznaczył, że ich działania wynikają z braku odpowiedzi na wcześniejsze pisma oraz sprzeciwu wobec ingerencji w autonomię prawną Gagauzji. "To nie tylko sygnał. To dzwon alarmowy" – powiedział, komentując decyzję Sądu Konstytucyjnego i nowelizację ustawy o statusie autonomii. "Kiszyniów zaatakował ten akt prawny bez realnego powodu. Przez 30 lat system działał bez zarzutu" – podkreślił. Sytuację skomentował także przewodniczący parlamentu autonomii, Dmitrij Konstantinow, który określił brak możliwości spotkania jako "świadectwo demokracji i człowieczeństwa", nie ukrywając przy tym sarkazmu.

Równolegle do tych wydarzeń narasta problem dezinformacji w regionie, a przypomnijmy, że sytuacja pod tym względem cały czas ulega pogorszeniu. Dziennikarz Mihail Sirkeli zwrócił uwagę, że mieszkańcy Gagauzji padają ofiarą manipulacji, kierując się chciwością i naiwną wiarą w narracje płynące z Kremla. "To nie dezinformacja. To wiara, że tym krajem powinien rządzić Władimir Putin. Ludzie zostali oszukani, ale wierzą w to, co słyszą" – powiedział, dodając, że świadomość rosyjskich zbrodni wojennych na Ukrainie nie przeszkadza niektórym mieszkańcom wspierać Moskwy.

W przestrzeni publicznej krążyły również fałszywe informacje, takie jak historia 82-letniej kobiety, która rzekomo zmarła po otrzymaniu grzywny w wysokości 25 tys. lei. Policja zdementowała te doniesienia, uznając je za celową manipulację. Osoba odpowiedzialna za ich rozpowszechnienie, związana z ugrupowaniem politycznym „Pabieda”, została ukarana. Dziennikarz uważa również, że władze powinny podjąć bardziej zdecydowane środki w celu przeciwdziałania dezinformacji.


Źródło
Bardzo dziękujemy za kolejne wpłaty! Już tylko 710 zł brakuje do naszej opłaty rocznej za serwer. Lista darczyńców. Jednocześnie nadal szukamy potencjalnych inwestorów naszego projektu, który wykracza daleko poza branżę medialną. Zapraszamy do kontaktu.
Aby dostarczać Państwu rzetelne informacje zawsze staramy się je sprawdzać w kilku źródłach. Mimo to, w dzisiejszych trudnych czasach dla prawdziwych wiadomości, apelujemy, aby zawsze do każdej takiej informacji podchodzić krytycznie i z rozsądkiem, a takze sprawdzać na własną rękę. W razie zauważonych błędów prosimy o przysłanie informacji zwrotnych na adres email redakcji.

Informacje

Media społecznościowe:
Twitter
Facebook
Youtube
Spotify
redakcja [[]] czaswschodni.pl
©czaswschodni.pl 2021 - 2024