geopolityka • gospodarka • społeczeństwo • kultura • historia • Białoruś • Estonia • Litwa • Łotwa • Mołdawia • Obwód Królewiecki • Ukraina • Trójmorze • Trójkąt Lubelski

Wiadomości

Zdjęcie: Flickr

Intensywne zakłócenia sygnału GPS w państwach bałtyckich

Andrzej Widera

15-06-2025 12:00


Jak zauważają media Łotwy i Litwy, w miarę zbliżania się rosyjsko-białoruskich manewrów wojskowych „Zapad”, państwa bałtyckie doświadczają coraz poważniejszych zakłóceń sygnału GPS. Chociaż tego typu zakłócenia nie są nowością, obecna ich intensywność i zasięg rodzą poważne pytania o bezpieczeństwo, suwerenność technologii i odpowiedzialność międzynarodową.

Zakłócenia sygnału GPS, których źródłem jest eksklawa królewiecka, są coraz częściej odczuwalne nie tylko w przestrzeni powietrznej, ale także na lądzie i morzu – od rolnictwa po transport morski. Darius Kuliešius z litewskiego Urzędu Regulacji Łączności (RRT) mówi wprost: „Problemem jest Rosja, jej polityka i działania wojskowe. Te zakłócenia są nielegalne z punktu widzenia prawa międzynarodowego”.

Według danych RRT, urządzenia zakłócające sygnał GPS montowane są nie tylko w bazach wojskowych, ale coraz częściej również w pobliżu kluczowych rosyjskich obiektów infrastrukturalnych. „Zidentyfikowaliśmy ponad dziesięć źródeł zakłóceń, które działają niemal nieprzerwanie i coraz częściej efekty ich pracy docierają na Litwę” – dodaje Kuliešius. Skutki są szerokie: problem dotyka dronów, pojazdów lądowych, sprzętu rolniczego, a nawet statków morskich w rejonie Kłajpedy.

Port w Kłajpedzie, odnotował w tym roku 24 poważne incydenty związane z błędnym działaniem nawigacji. „Mamy przypadki, gdy statek nagle pojawia się w centrum Kłajpedy, w Królewcu, a nawet... w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, choć w rzeczywistości stoi przy wejściu do portu” – opisuje sytuację jego dyrektor Algis Latakas. Port, zmuszony do przejścia na alternatywne systemy – radary i pilotów – stara się utrzymać ciągłość operacyjną, ale ryzyko błędów stale rośnie.

W powietrzu z kolei zakłócenia prowadzą do tysięcy incydentów. Od stycznia do maja piloci zgłosili ich ponad dwa tysiące, co stanowi gwałtowny wzrost w porównaniu z rokiem ubiegłym. Łotewscy ornitolodzy, tacy jak Juliuss Morkūns, również odczuwają konsekwencje: „Widzimy ptaki w kompletnie absurdalnych miejscach. Jeden lata ósemkami, drugi krąży po siatce – coś nieprawdopodobnego. Nasza praca stała się niemożliwa”. Podobne zgłoszenia napłynęły od polskich ornitologów śledzących podróże ptaków drapieżnych. Dotyczy to również zakłoceń sygnału łączności satelitarnej.

Zakłócenia są nie tylko uciążliwe, ale również celowe. Trzynaście państw Unii Europejskiej (bez Polski) wspólnie zwróciło się do Komisji Europejskiej z apelem o działania. W liście zaznaczono, że nie są to przypadkowe incydenty, lecz systematyczne i umyślne działania reżimów rosyjskiego i białoruskiego mające na celu destabilizację infrastruktury – zwłaszcza transportowej – w regionie. Zaproponowano zacieśnienie monitoringu częstotliwości radiowych, rozszerzenie mechanizmów współpracy między krajami NATO i UE oraz przyspieszenie wdrażania bardziej odpornych na zakłócenia usług GNSS.

Choć Litwa nie zarejestrowała fizycznych źródeł zakłóceń na swoim terytorium, zdaniem władz RRT nie oznacza to, że nie jest celem. Kuliešius przyznaje: „Nie rozumiemy logiki – kiedy zakłócenia są włączane, kiedy wyłączane. Może nie są wymierzone w Litwę bezpośrednio, ale ich skutki są odczuwalne”. Według doradcy prezydenta Litwy ds. bezpieczeństwa narodowego, Mariusza Česnulevičiusa, działania te mogą być elementem rosyjskich środków ochrony przed atakami ukraińskimi, a nie skierowane bezpośrednio przeciwko państwom bałtyckim. Pomimo braku bezpośredniego zagrożenia dla życia, sytuacja nie jest błaha. Nawet jeśli – jak zauważył instruktor lotnictwa Linas Zubė – „każdy krzak znamy tu na pamięć”, to w przypadku poważniejszego konfliktu zdolność operacyjna bez dokładnej nawigacji może być poważnie ograniczona. Kuliešius podkreśla: „Najskuteczniejszą odpowiedzią byłyby asymetryczne działania polityczne na poziomie całej Unii Europejskiej”.


Źródło
Bardzo dziękujemy za kolejne wpłaty! Już tylko 710 zł brakuje do naszej opłaty rocznej za serwer. Lista darczyńców. Jednocześnie nadal szukamy potencjalnych inwestorów naszego projektu, który wykracza daleko poza branżę medialną. Zapraszamy do kontaktu.
Aby dostarczać Państwu rzetelne informacje zawsze staramy się je sprawdzać w kilku źródłach. Mimo to, w dzisiejszych trudnych czasach dla prawdziwych wiadomości, apelujemy, aby zawsze do każdej takiej informacji podchodzić krytycznie i z rozsądkiem, a takze sprawdzać na własną rękę. W razie zauważonych błędów prosimy o przysłanie informacji zwrotnych na adres email redakcji.

Informacje

Media społecznościowe:
Twitter
Facebook
Youtube
Spotify
redakcja [[]] czaswschodni.pl
©czaswschodni.pl 2021 - 2024