Kolejne uderzenie reżimu Łukaszenki w posiadaczy Karty Polaka

Na Białorusi nie będzie można wstąpić do służby dyplomatycznej, jeśli nie tylko sam kandydat, ale także jego bliscy będą posiadać „Kartę Polaka”. Przewiduje to nieopublikowany jeszcze dekret Łukaszenki nr 333 z 26 października.  Nowa odsłona dekretu określa przepisy Regulaminu Służby Dyplomatycznej.

Według nich,  obywatel nie może zostać przyjęty do służby dyplomatycznej, a urzędnik dyplomatyczny nie może być dalej zatrudniony w służbie dyplomatycznej, jeśli jego współmałżonek posiada: obywatelstwo (narodowość) obcego państwa, zezwolenie na pobyt państwa obcego lub inny dokument potwierdzający prawo do stałego pobytu na terytorium państwa obcego, inny dokument obcego państwa przyznający prawo do świadczeń i przywilejów w związku z poglądami politycznymi, religijnymi lub przynależnością narodową.

Jeśli bliscy krewni obywatela (rodzice, dzieci, rodzeństwo), pasierbowie i pasierbice posiadają takie dokumenty, przyjęcie do służby dyplomatycznej będzie kontrolowane przez KGB. Wcześniej ograniczenia w przyjęciu istniały tylko wtedy, gdy małżonek i bliscy krewni mieli obywatelstwo innego państwa.

Kolejną innowacją będzie test wykrywaczem kłamstw dla osób przyjętych do służby dyplomatycznej, w tym po zakończeniu pracy w placówkach zagranicznych. Nowa wersja rozporządzenia w sprawie służby dyplomatycznej wejdzie w życie trzy miesiące po jego opublikowaniu.