Zdjęcie: Wikipedia
01-08-2025 11:48
Polska Grupa Zbrojeniowa (PGZ) deklaruje gotowość do dalszej współpracy z ukraińskim przemysłem obronnym. W wywiadzie dla agencji Interfax-Ukraina wiceprezes PGZ Jan Grabowski podkreślił, że polska zbrojeniówka od początku rosyjskiej inwazji aktywnie wspiera Ukrainę, zarówno poprzez dostawy sprzętu, jak i rozwijanie wspólnych projektów.
Na froncie używany jest m.in. polski sprzęt produkowany przez PGZ, taki jak armatohaubica samobieżna Krab kalibru 155 mm, transporter opancerzony Rosomak z napędem 8x8 oraz moździerz samobieżny Rak montowany na Rosomaku. W Ukrainie sprawdził się także przenośny zestaw przeciwlotniczy Piorun. Grabowski zaznaczył, że rozmowy między PGZ a ukraińskim resortem obrony oraz przemysłem już się odbyły, a dalszy dialog będzie kontynuowany. Współpraca została zacieśniona m.in. podczas polsko-ukraińskiego forum przemysłu obronnego we Lwowie, gdzie podpisano memorandum z ukraińskim koncernem Ukroboronprom.
Wiceprezes PGZ mówił również o gotowości przeniesienia produkcji niektórych ukraińskich systemów do Polski, co zapewniłoby im większe bezpieczeństwo, zwłaszcza przy wykorzystaniu unijnych mechanizmów finansowych, takich jak program SAFE. Współpraca miałaby obejmować wymianę technologii, w tym w obszarze dronów powietrznych i morskich oraz technologii rakietowych.
Jednym z omawianych tematów jest produkcja luf do armatohaubic Krab bezpośrednio na Ukrainie. Obecnie Kraby naprawiane są zarówno w Polsce, jak i na Ukrainie, jednak lufy dostarczane są z polskich zakładów. PGZ prowadzi również na Ukrainie własną firmę serwisową, która zapewnia zaplecze naprawcze dla polskiego sprzętu używanego na froncie. Jak podkreślił Grabowski, celem PGZ jest dalsze pogłębianie tej współpracy i wspieranie Ukrainy w długofalowej perspektywie.