Zdjęcie: Facebook
30-04-2025 12:09
W połączeniu z podanymi wczoraj wynikami badań opinii młodych Mołdawian, dzisiaj media tego kraju podały dane innego badania opinii publicznej. Według nich, poparcie dla integracji europejskiej w Mołdawii rośnie, podczas gdy przynależność do Wspólnoty Niepodległych Państw traci na znaczeniu. Zgodnie z najnowszym badaniem przeprowadzonym przez firmę „Data Inteligente”, 58% respondentów zadeklarowało chęć głosowania za przystąpieniem kraju do Unii Europejskiej, natomiast jedynie 27% wyraziło sprzeciw. Co istotne, po raz pierwszy względna większość – 42% – opowiedziała się również za opuszczeniem WNP, przy 32% przeciwnych temu krokowi.
Geograficznie, największe poparcie dla UE obserwuje się w centrum kraju oraz w Kiszyniowie i okolicznych rejonach, takich jak Orhei, Straseni czy Hîncești. Z kolei mieszkańcy północno-zachodnich i południowych regionów są bardziej przywiązani do idei pozostania w strukturach postsowieckich.
W badaniu uwzględniono również ocenę aktywności mołdawskich polityków. Najwięcej głosów – 16,5% – zebrała prezydent Maia Sandu, którą obywatele wskazali jako najbardziej aktywną postać sceny politycznej w ostatnim miesiącu. Kolejne miejsca zajęli burmistrz Kiszyniowa Ion Ceban (5,6%) i były prezydent Igor Dodon (4,8%). Mimo to, aż połowa badanych nie wskazała żadnego polityka, tłumacząc to brakiem zainteresowania bieżącymi wydarzeniami lub niepewnością co do działań polityków. Pod względem zaufania Sandu również jest na pierwszym miejscu, uzyskując 25,35% wskazań, znacznie wyprzedzając Ilana Sora i Igora Dodona, którzy uzyskali po około 9%.
Badani wypowiedzieli się także na temat nadchodzących wyborów prezydenckich w Rumunii, w których prawo głosu ma niemal pół miliona obywateli mołdawskich posiadających rumuńskie obywatelstwo. Jak jednak podkreślił dyrektor iData Mihai Bologan, jedynie około 10% z tej grupy zamierza rzeczywiście udać się do urn, co znacząco utrudnia prognozowanie wyników. Spośród tych, którzy deklarują udział, najwięcej zamierza głosować na Nicușora Dana, następnie na Elenę Lasconi oraz Crina Antonescu.