Powraca sprawa sowieckich pomników w Dyneburgu

Jeśli samorząd Dyneburga (Daugavpils) na najbliższym posiedzeniu rady miasta nie zdecyduje o dofinansowaniu usunięcia sowieckich pomników, grozi jej rozwiązanie - poinformowało łotewskie Ministerstwo Ochrony Środowiska i Rozwoju Regionalnego.

Ministerstwo nie jest usatysfakcjonowane przedstawionym przez Dyneburg planem rozbiórki pomników gloryfikujących reżim totalitarny. Istnieje obawa, że ​​obiekty nie zostaną rozebrane do 15 listopada, który jest terminem ustawowym na zakończenie procesu usuwania sowieckich pomników. W międzyczasie samorząd ponownie odwołał się do Trybunału Konstytucyjnego, kwestionując wymogi prawa.

W połowie września łotewski Sąd Konstytucyjny zdecydował o odmowie wszczęcia sprawy na wniosek Rady Miejskiej w Dyneburgu, w której zakwestionował obowiązek demontażu obiektów gloryfikujących reżim totalitarny. Nie powstrzymało to samorządu przed ponownym zwróceniem się do sądu konstytucyjnego. Burmistrz Dyneburga Andrejs Elksniņš wyjaśnił, że gmina uzupełniła poprzedni wniosek. W tym tygodniu trafił do Trybunału Konstytucyjnego.

Ministerstwo ma dwa główne zastrzeżenia. Po pierwsze, jeden z zabytków nie jest obiektem budowlanym, więc jego rozbiórka nie wymaga umieszczenia ogłoszenia w wymaganym systemie. Pomnik może zostać zburzony wcześniej niż zaplanowała to Rada. Po drugie, ministerstwo składa wniosek do Rady o podjęcie decyzji w sprawie budżetu na rozbiórkę na następnym posiedzeniu, a nie pod koniec października, jak planowano.  Jeśli samorząd Dyneburga nie wywiąże się ze swojego obowiązku, minister zaproponuje odwołanie rady, powiedział przedstawiciel ministerstwa.