Zdjęcie: Pixabay
01-10-2025 14:25
Badania przeprowadzone przez organizacje Globsec i ICCT ujawniają, że Rosja systematycznie wykorzystuje przestępczość jako narzędzie w swojej wojnie hybrydowej przeciwko Europie. Strategia ta nie jest marginalnym elementem konfliktu, lecz integralną częścią działań Kremla, który, podobnie jak w przeszłości czyniło ISIS, rekrutuje osoby wykluczone społecznie, często z przeszłością kryminalną, do przeprowadzania aktów sabotażu, podpaleń czy ataków na europejskim terytorium.
W przeciwieństwie do organizacji terrorystycznej, za tym procesem stoi państwo, które od 2018 roku, po wydaleniu ponad 600 swoich agentów z Europy, skierowało uwagę na osoby działające w podziemiu przestępczym, tworząc sieć tzw. „jednorazowych agentów”.
Analiza wskazuje, że od 2022 roku odnotowano 110 incydentów związanych z rosyjskimi operacjami hybrydowymi, głównie w Polsce i Francji. Wzięło w nich udział 131 osób, z których co najmniej 35 miało przeszłość kryminalną. Rekrutacja odbywała się zarówno przez więzienia i grupy przestępcze, jak i online, m.in. za pośrednictwem Telegrama, oraz poprzez więzi rodzinne i towarzyskie. Typowy rekrut to mężczyzna w wieku około 30 lat, często z państw postradzieckich, rosyjskojęzyczny i znajdujący się w trudnej sytuacji ekonomicznej. Motywacją finansową kierowały się dwie trzecie osób zaangażowanych w operacje, a wynagrodzenie wahało się od kilku euro za graffiti po wysokie sumy za próby ataków na infrastrukturę krytyczną.
Raport podkreśla, że operacje hybrydowe Rosji są nierozerwalnie związane z nielegalnym finansowaniem i obejściem sankcji. Kreml stosuje ukryte kanały finansowe do transferu pieniędzy, płacenia agentom i wspierania wojny gospodarczej, jednocześnie wciągając przestępcze sieci w strategię wojny hybrydowej. Działania te pokazują, że przestępczość, finanse nielegalne i operacje hybrydowe nie są odrębnymi wyzwaniami, lecz elementami jednego systemu, który pozwala Rosji zarówno karać Europę za wsparcie Ukrainy, jak i przygotowywać grunt pod potencjalny szerszy konflikt.
Eksperci zalecają, by państwa europejskie zwiększyły współpracę między instytucjami publicznymi i prywatnymi oraz wzmocniły własne zdolności bezpieczeństwa wewnętrznego. Szczególnie istotne jest monitorowanie tzw. „baniek ryzyka”, obejmujących migrantów z krajów postradzieckich, osoby z przeszłością kryminalną, byłych więźniów, ludzi z doświadczeniem wojskowym lub paramilitarnym oraz rosyjskojęzycznych mężczyzn w trudnej sytuacji ekonomicznej. Niezbędne jest też zwrócenie uwagi na więzienia, platformy cyfrowe, portale pracy i granice z państwami sąsiednimi, gdzie rekrutacja i logistyczne wsparcie operacji hybrydowych mają największe szanse powodzenia.
Raport pokazuje, że skuteczna obrona przed rosyjskimi działaniami wymaga podejścia kompleksowego, które łączy kontrolę finansów, przeciwdziałanie przestępczości i monitorowanie sieci społecznych, a działania w pojedynczych obszarach bez koordynacji pozostają niewystarczające.