Zdjęcie: Pixabay
15-05-2025 11:52
W obliczu wojny na Ukrainie coraz więcej mieszkańców Łotwy zaczęło interesować się samoobroną, a jednym z jej przejawów stał się zakup broni palnej. Dane policji pokazują, że 2022 rok, który zbiegł się z początkiem rosyjskiej inwazji, przyniósł rekordową sprzedaż broni – sprowadzono ponad 4500 sztuk, z czego prawie 3000 trafiło w ręce prywatnych nabywców. W pierwszych czterech miesiącach bieżącego roku sprzedano już 762 egzemplarze, wliczając w to także broń przeznaczoną dla służb bezpieczeństwa.
Zmienia się nie tylko liczba sprzedanych jednostek broni, ale również profil osób zainteresowanych strzelectwem. „Wcześniej częściej odwiedzali nas rosyjskojęzyczni mieszkańcy, teraz coraz więcej Łotyszy zaczyna się szkolić” – mówi Dace Kukulīte-Vaļuma, instruktorka strzelnicy „Trāpītava”. Jej zdaniem społeczne zainteresowanie bronią jest bezpośrednio związane z tym, co dzieje się na świecie. Zaznacza też, że coraz częściej rodzice przyprowadzają do strzelnicy nastolatków. „Już od 12. roku życia można uczyć się strzelania z broni małokalibrowej. Uczę ich postawy, uchwytu i sztuki celowania” – dodaje.
Wśród regularnych bywalców strzelnicy jest Luīze Gabriela Zabrovska, dziewiętnastolatka, która od lat trenuje strzelectwo i bierze udział w zawodach. „Po prostu lubię broń, interesuje mnie to. Własna przydałaby się... Mam nadzieję, że nie będzie potrzebna do obrony, ale mogłaby się przydać” – mówi. Na Łotwie osoba fizyczna może legalnie posiadać do 10 sztuk broni palnej, co staje się dla wielu mieszkańców nie tylko hobby, lecz także formą przygotowania na niepewne czasy.