geopolityka • gospodarka • społeczeństwo • kultura • historia • Białoruś • Estonia • Litwa • Łotwa • Mołdawia • Obwód Królewiecki • Ukraina • Trójmorze • Trójkąt Lubelski
Zdjęcie: Wikipedia
09-10-2025 11:54
Irlandzki przewoźnik niskokosztowy Ryanair zapowiedział ograniczenie swojej obecności na lotnisku w Rydze w nadchodzącym sezonie zimowym, tłumacząc decyzję wzrostem kosztów operacyjnych. Zmniejszenie działalności obejmie także Estonię i Litwę. Jak poinformował dyrektor handlowy Jason McGuinness, liczba połączeń z Rygi spadnie o około 20 procent, a siedem tras – m.in. do Edynburga, Gdańska, Paryża-Beauvais i Göteborga – zostanie zawieszonych.
Ryanair podkreśla, że od czasu uruchomienia bazy w Rydze opłaty wzrosły o 15 procent, co utrudnia konkurowanie z innymi portami. Jednocześnie linia deklaruje chęć dalszych inwestycji – do 2030 roku zamierza zwiększyć liczbę samolotów w Rydze, zainwestować 200 milionów dolarów oraz otworzyć 14 nowych tras. W zamian oczekuje ulg podatkowych i działań na rzecz promocji turystyki.
Władze portu lotniczego w Rydze odpierają zarzuty, podkreślając, że wpływ podwyżek na pasażera nie przekracza jednego euro. Lotnisko zapowiada też nowy program zniżek dla przewoźników, który wejdzie w życie latem 2026 roku.
Decyzje o ograniczeniu działalności dotyczą również sąsiednich krajów. W Estonii Ryanair zmniejszy zimową siatkę połączeń o 40 procent, wskazując na wzrost opłat w Tallinnie o 70 procent. Tamtejsze władze lotniska określiły te zarzuty jako wprowadzające w błąd i oskarżyły przewoźnika o próbę wywierania presji publicznej w celu uzyskania ulg. Podobna sytuacja występuje na Litwie, gdzie – według Ryanaira – podwyżki opłat w Wilnie i Połądze uniemożliwiają rozwój. Linia zapowiedziała, że nie uruchomi tam nowych tras w sezonie zimowym 2025 roku, choć litewskie lotniska utrzymują, iż stawki nie zmieniły się od 2023 roku, a liczba pasażerów przewożonych przez Ryanair wciąż rośnie.
Ryanair stosuje podobną strategię w innych krajach Europy. W Austrii przewoźnik ograniczył operacje w Wiedniu po wzroście opłat lotniskowych i podatków, co według szefa firmy Michaela O’Leary’ego czyni tamtejszy rynek „niekonkurencyjnym”. Podwyżki opłat tłumaczone są przez lotniska koniecznością utrzymania infrastruktury, zapewnienia bezpieczeństwa i zgodności z przepisami unijnymi.
