Zdjęcie: Des Moines Public Schools Flickr,com
17-05-2025 12:00
W ciągu zaledwie pięciu pierwszych miesięcy tego roku litewscy strażnicy graniczni przejęli więcej balonów z kontrabandą niż przez cały ubiegły rok. Nowy trend, który budzi coraz większy niepokój, to wykorzystywanie zmodyfikowanych balonów meteorologicznych do przemytu, głównie papierosów. Ostatnio jeden z takich balonów wylądował w samym sercu Wilna, na ulicy Subačiaus, z ładunkiem 1,5 tysiąca nielegalnych papierosów. Innym razem o podejrzanym balonie zawiadomił kierowca taksówki – choć ten nie został odnaleziony.
Balony startują zazwyczaj z Białorusi i wznoszą się na kilka kilometrów, kierując się nad Litwę dzięki wiatrowi i precyzyjnym obliczeniom trasy. Jak zauważa ekspert Andrius Laurinaitis, są one niemal niewidoczne – „sam balon jest niewidoczny. Nie rejestrują go żadne radary. Jeśli nie ma nadajnika ani urządzenia odbijającego sygnał, po prostu przelatuje niezauważony”. Z pozoru przypominają zwykłe balony meteorologiczne, lecz są większe i wyposażone w GPS, umożliwiający kontrolę nad kierunkiem lotu i miejscem lądowania.
W przeciwieństwie do klasycznych metod przemytu, ta nowa droga lotnicza jest cicha i trudna do wykrycia. Zdaniem przedstawiciela Straży Granicznej Giedriusa Mišutisa, przemytnicy skrupulatnie analizują prognozy pogody, aby wyznaczyć najbardziej optymalny kurs. „Trzeba obliczyć, jaka będzie trasa tego ładunku, który może przelecieć nawet kilkadziesiąt kilometrów, jak poniesie go wiatr. Jednym z kluczowych czynników są warunki meteorologiczne”.
Pomimo rosnącej liczby takich przypadków, służby koncentrują się nie tylko na przejmowaniu balonów, lecz przede wszystkim na rozbijaniu całych siatek przemytniczych. W tym roku zatrzymano już ponad 60 osób, które próbowały odebrać przesyłki lub wpadły w zasadzki podczas prób przejęcia ładunku. Czasami balony są zestrzeliwane, ale jak przyznają sami funkcjonariusze – nie zawsze przynosi to efekt, gdyż balony lecą zbyt wysoko.
Choć Ministerstwo Spraw Wewnętrznych oraz litewskie służby graniczne zapewniają, że nie istnieją żadne przesłanki, by balony były wykorzystywane do innych celów niż przemyt, to zagrożenia związane z ich użyciem są realne. „Ruch lotniczy, zarówno na lotniskach, jak i w przestrzeni powietrznej, jak dotąd nie doznał większych zakłóceń, ale powtórzę – te ryzyka są kontrolowane”, podkreśla wiceminister spraw wewnętrznych Gintaras Aliksandravičius.