Wiadomości

Estońskie instytucje podzielają obawy ws. chińskich dronów

Zdjęcie: Pixabay

Estońskie instytucje podzielają obawy ws. chińskich dronów

Dodał: Andrzej Widera

30-12-2025 08:40

Estońskie instytucje ds. cyberbezpieczeństwa podzielają obawy Stanów Zjednoczonych dotyczące zagrożeń związanych z chińskimi dronami, choć na razie brak publicznych dowodów na ich wykorzystanie do działań wywiadowczych. Jednocześnie sprzedawcy i importerzy podkreślają, że na rynku nie istnieją realne alternatywy dla najpopularniejszych urządzeń chińskiej firmy DJI, zwłaszcza pod względem relacji ceny do jakości.

Decyzja amerykańskiej Federalnej Komisji Łączności o zakazie importu i sprzedaży nowych dronów oraz urządzeń komunikacyjnych produkowanych poza USA, w tym przez DJI i Autel Robotics, została uzasadniona względami bezpieczeństwa narodowego. Waszyngton wskazuje na ryzyko, że dane zbierane przez drony mogą stać się dostępne dla władz w Pekinie. Zakaz nie obejmuje urządzeń już znajdujących się w sprzedaży, jednak uniemożliwia wprowadzanie na rynek nowych modeli. DJI kontroluje około 80 procent rynku dronów w Stanach Zjednoczonych.

Estoński Urząd Systemów Informatycznych (RIA) ocenia, że zagrożenie wynika przede wszystkim z ram prawnych obowiązujących w Chinach, które zobowiązują tamtejsze firmy do współpracy z państwowymi służbami bezpieczeństwa. W praktyce może to oznaczać dostęp do danych takich jak współrzędne geograficzne, nagrania wideo, zdjęcia czy rejestry lotów. Dodatkowym problemem jest korzystanie z serwerów znajdujących się pod chińską jurysdykcją, co ogranicza kontrolę użytkowników nad sposobem przetwarzania informacji.

Przedstawiciele estońskiego rynku dronów zwracają jednak uwagę, że globalna dominacja DJI wynika z przewagi technologicznej i skali produkcji, które przekładają się na niskie ceny. Ich zdaniem ewentualne ograniczenia oznaczałyby konieczność zakupu droższych i mniej zaawansowanych urządzeń, ponieważ europejscy i amerykańscy producenci nie oferują sprzętu o porównywalnych możliwościach.

Amerykańska decyzja spotkała się z krytyką producentów. DJI oświadczyło, że zarzuty dotyczące bezpieczeństwa danych nie zostały poparte dowodami i są przejawem protekcjonizmu. Według mediów USA od kilku lat podejmują działania mające na celu ograniczenie obecności chińskich dronów, obejmujące m.in. zakazy ich używania przez wojsko oraz ostrzeżenia dla operatorów infrastruktury krytycznej.

W Estonii urząd transportu odpowiada jedynie za regulacje techniczne i szkolenia operatorów, nie zajmując się oceną zagrożeń wywiadowczych. Tymczasem rynek cywilny po okresie dynamicznego wzrostu zainteresowania do 2020 roku ustabilizował się, a obecnie najszybciej rozwija się segment zastosowań przemysłowych, takich jak inspekcje infrastruktury energetycznej czy monitoring instalacji przemysłowych, gdzie drony coraz częściej zastępują pracę ludzi.


Źródło
Wirtualna kawa za pomocą portalu suppi.pl:
Wspieraj nas na suppi.pl
Aby dostarczać Państwu rzetelne informacje zawsze staramy się je sprawdzać w kilku źródłach. Mimo to, w dzisiejszych trudnych czasach dla prawdziwych wiadomości, apelujemy, aby zawsze do każdej takiej informacji podchodzić krytycznie i z rozsądkiem, a takze sprawdzać na własną rękę. W razie zauważonych błędów prosimy o przysłanie informacji zwrotnych na adres email redakcji.