Zdjęcie: Pixabay
26-05-2025 11:51
Litwa skierowała przeciwko Białorusi pozew do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości, domagając się ponad 200 milionów euro z tytułu szkód poniesionych w związku z wywołanym przez białoruski reżim kryzysem migracyjnym. Jak informuje litewskie Ministerstwo Sprawiedliwości, kwota ta odzwierciedla przymusowe inwestycje w budowę fizycznych barier granicznych, rozbudowę systemów monitoringu oraz rozmieszczenie wojska i służb przy granicy w latach 2021–2023.
Litwa wskazuje, że działania Mińska miały charakter celowy i stanowiły poważne naruszenie prawa międzynarodowego, za co Białoruś powinna ponieść odpowiedzialność. Rząd w Wilnie twierdzi, że kryzys migracyjny był zorganizowaną operacją nacisku politycznego wobec Unii Europejskiej i Litwy w odpowiedzi na ich poparcie dla białoruskiej opozycji i sankcje za łamanie praw człowieka.
„W pozwie Republiki Litewskiej wskazano, że państwo domaga się reparacji, a według wstępnych szacunków szkody przekraczają 200 milionów euro, wydanych wyłącznie na działania w systemie spraw wewnętrznych” – poinformowało ministerstwo. Proces przed Trybunałem w Hadze, rozpatrującym spory między państwami, może również wpłynąć na ocenę spraw migrantów toczących się przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu. Jak zaznaczono, rozstrzygnięcie MTS może mieć znaczenie w kwestiach dotyczących odpowiedzialności państwa, zwłaszcza jeśli chodzi o związek przyczynowy między wydarzeniami a ich skutkami.
W sprawach migrantów przeciwko Litwie toczy się obecnie siedem postępowań przed ETPC. Litwa, odpowiadając na masowe napływy migrantów, od 2021 roku stosuje praktykę natychmiastowego zawracania ich do Białorusi. Równolegle, dziewięć państw UE, w tym Litwa, wystosowało wspólny list, w którym wezwały do rewizji interpretacji Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, argumentując, że niektóre orzeczenia Trybunału ograniczają ich możliwości politycznego reagowania na zagrożenia ze strony wrogich reżimów wykorzystujących migrację jako broń.
W pozwie pojawiają się również oskarżenia wobec białoruskich instytucji państwowych o bezpośrednie zaangażowanie w sprowadzanie migrantów z Bliskiego Wschodu poprzez zwiększenie liczby lotów, ułatwienie wydawania wiz i zapewnienie zakwaterowania. Wcześniej media podawały, iż Polska, jak i Łotwa, rozważają przyłączenie się do litewskiego pozwu, a polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych popiera stanowisko Litwy i ocenia działania Białorusi jako „rażące naruszenie prawa międzynarodowego”. Od początku kryzysu litewscy strażnicy graniczni zawrócili 23,6 tysiąca osób, a Polska – niemal 112 tysięcy.