Zdjęcie: yandex
20-05-2025 10:58
W dawnym gnieździe rodu Kościuszków na Białorusi, w niewielkiej wsi Siechnowicze, zniknęła ostatnia materialna obecność Tadeusza Kościuszki. "Nasza Niwa" informuje, że zniknęła rzeżba Kościuszki stojąca przed miejscowym muzeum. Władze zdecydowały się zlikwidować ekspozycję poświęconą Kościuszce, zastępując ją salą o „zbrodniach faszyzmu i ludobójstwie narodu białoruskiego”, zgodnie z nową polityką historyczną narzuconą przez prokuratora generalnego Andrieja Szweda. Z przestrzeni muzealnej zniknęły nie tylko wystawy, ale i cały styl: dekoracje szlacheckie ustąpiły miejsca partyzanckim manekinom ustawionym na tle leśnych tapet.
Kościuszko, urodzony w Mereczowszczyźnie, spędził cztery lata swojego dorosłego życia właśnie w Siechnowiczach - jedynym miejscu, które rzeczywiście nazywał domem. To tutaj wrócił z Ameryki po udziale w wojnie o niepodległość Stanów Zjednoczonych. Dziś po dawnym majątku pozostały jedynie fragmenty parku i lipowa aleja z XVIII wieku, uznana za pomnik przyrody o lokalnym znaczeniu. Samo muzeum, które funkcjonuje zaledwie od kilkunastu lat, od początku miało być miejscem pamięci o generale. „Nie ma już żadnego powodu, by tu przyjeżdżać” - zauważają lokalni mieszkańcy. Zniknięcie ekspozycji i popiersia oznacza również zniknięcie Małych Siechnowicz z mapy miejsc ważnych dla miłośników historii.
Nie jest znana data i okoliczności usunięcia rzeźby. Wiadomo jedynie, że jeszcze jesienią 2024 roku stała na miejscu. Popiersie to przeszło burzliwą drogę - stworzone przez Balbinę Wydacką-Switicz w 1932 roku, w okresie ZSRR trafiło do muzealnego magazynu, a od 1988 roku zdobiło wejście do miejscowej szkoły, później muzeum. Przez lata było jedynym publicznie dostępnym pomnikiem Kościuszki na Białorusi. Co ciekawe, nawet na stronie internetowej muzeum w Małych Siechnowiczach imię Tadeusza Kościuszki nie pojawia się ani razu
Tymczasem w Kościuszkowie, w dawnym Trygubowie w obwodzie mohylewskim, również reżim Łukaszenki zaciera historię. Z kamienia pamiątkowego zniknęła tablica, która przypominała o Tadeuszu Kościuszce. Jak wyglądała i co zawierała - tego nikt dziś nie pamięta. W czasach sowieckich wieś otrzymała nową nazwę w hołdzie 1. Dywizji Piechoty im. Kościuszki, która w 1943 roku brała udział w walkach na tym terenie, a sama wieś została spalona przez Niemców. Późniejsze uhonorowanie dywizji, a pośrednio i patrona, stało się wygodnym narzędziem narracji o wspólnocie broni polsko-sowieckiej.. Oficjalne narracje historyczne coraz mniej miejsca zostawiają dla bohaterów walki o wolność, szczególnie tych, którzy podnieśli rękę na imperium.