geopolityka • gospodarka • społeczeństwo • kultura • historia • Białoruś • Estonia • Litwa • Łotwa • Mołdawia • Obwód Królewiecki • Ukraina • Trójmorze • Trójkąt Lubelski
Zdjęcie: Pixabay
19-01-2022 12:14
Kwestia dostaw gazu przez Gazprom do Mołdawii nie ma charakteru politycznego - powiedział rzecznik prasowy prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow. W ten sposób skomentował słowa premier Mołdawii Natalii Gavrilițy, że Gazprom ostrzegł w styczniu władze Mołdawii o możliwym odcięciu dostaw gazu z powodu nieopłacenia jego dostawy.
Odpowiadając na pytanie, czy Kreml uważa, że sytuacja z dostawami gazu do Mołdawii wykroczyła poza ramy umów handlowych, Pieskow powiedział: „Nie, absolutnie. Gaz jest dostarczany, trzeba za niego zapłacić. Tu nie ma podwójnego dna”. Rzecznik prasowy Kremla zaznaczył, że pytanie to powinno być skierowane do Gazpromu, a nie do Kremla. „To raczej kwestia komercyjna i tutaj zalecamy sprawdzenie z samym Gazpromem, jak się teraz sprawy mają” – powiedział. "Gazprom, jako firma międzynarodowa i spółka akcyjna, musi sprzedawać towary i otrzymywać za to pieniądze, nie może rozdawać towarów za darmo ”- dodał Pieskow.
Tymczasem premier Natalia Gavrilița poinformowała, że Gazprom oficjalnie ostrzegł Mołdawię, aby 20 stycznia wstrzymała dostawy gazu do Mołdawii, jeśli Moldovagaz nie zapłaci za bieżące dostawy. Rząd uważa, że istnieje realne zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego kraju. Dlatego dzisiaj odbędzie się posiedzenie Komisji ds. Sytuacji Nadzwyczajnych.
Dodatkowym zagrożeniem dla obecnej sytuacji jest odmowa udzielenia kredytu spółce Moldovagaz przez mołdawskie banki. Wśród podawanych przyczyn wymienia się brak możliwości udzielenia zabezpieczeń i gwarancji państwowych - o czym mówił wczoraj szef Moldovagazu Wadim Czeban. Czeban powiedział, że firma zapłaciła dotąd Gazpromowi 23 miliony dolarów z 63 milionów dolarów. „Do czwartku zapłacimy kolejne 15 milionów dolarów i myślę, że nadal jesteśmy winni kolejne 25 milionów dolarów” – powiedział Czeban.
W związku z tym Mołdawia może wprowadzić stan wyjątkowy w energetyce ze względu na ryzyko odcięcia dostaw gazu od 20 stycznia. Jeśli parlament poprze propozycję komisji, rząd wprowadzi szereg środków, które pomogą spółce Moldovagaz płacić Gazpromowi za bieżące dostawy gazu - poinformowali na konferencji prasowej premier Natalia Gavrilița i minister infrastruktury Andrei Spinu.