Zdjęcie: Wikipedia
10-12-2025 13:32
Jak zauważają media lokalne, rynek przewozów morskich w Rosji zmaga się z niedoborem kontenerowców, co w szczególności dotyczy transportu do obwodu królewieckiego. Firmy zajmujące się tą trasą wskazują, że pozyskanie statku pod rosyjską banderą o pojemności 500–800 TEU jest trudne, a armatorzy preferują długoterminowe kontrakty, trwające pół roku lub dłużej.
W lipcu firma „Peleng” wprowadziła na linię do Królewca statek towarowy „Elena” z 1993 roku. Jednostka przewozi drewno, wyroby metalowe, cement, węgiel oraz różnorodne ładunki paletowe, a także towary ogólne. Obecnie kontenery obsługują tylko dwa terminale, a modernizacja portów wymaga znaczących nakładów inwestycyjnych. Co ciekawe, temat ten pozostaje w agendzie władz regionalnych, choć konkretne działania poprawiające sytuację nie zostały jeszcze ustalone.
Od 2022 roku wolumen przewozów kontenerowych do Królewca wzrósł o 30%, jednak statki pod rosyjską banderą stanowią w północno-zachodnim regionie mniej niż 15% floty i ustępują pojemnością jednostkom zagranicznym. Eksperci prognozują, że do 2030 roku Rosji potrzeba 500 nowych statków towarowych, podczas gdy tempo wycofywania starszych jednostek niemal dwukrotnie przewyższa możliwości budowy nowych.
W odpowiedzi na niedobory współzałożyciel firm „Sea-Shipping” i „Balt Gulf Shipping” Aleksiej Gagarinow rozpoczął projekt budowy nowego statku towarowego „Rimski-Korsakow” o pojemności 2,5 tys. TEU. Pierwotnie planowano jednostkę 5 tys. TEU, jednak ograniczenia stoczni w Petersburgu wymusiły korektę. Brak wolnych mocy produkcyjnych w kraju zmusza do samodzielnego tworzenia biur projektowych w ramach realizacji zamówienia.
W listopadzie „Balt Gulf Shipping” uruchomił linię między Królewcem a Petersburgiem statkiem „Kristall Władywostok”, koncentrując się na przewozach z Chin, z potencjalnym udziałem holdingu „Awtotor”. Gagarinow podkreślił, że dalsze rozszerzenie floty na tej trasie "napotyka trudności z powodu braku odpowiednich kontenerowców". Tym niemniej ta medialna dyskusja pokazuje, że nawet wybudowanie dwóch nowych promów dla regionu, nie rozwiąże zasadniczych problemów eksklawy, w których logistyka jest podstawowym zagadnieniem.