Zdjęcie: Pixabay
25-09-2025 08:13
W Mołdawii zbliżające się wybory parlamentarne budzą coraz większe emocje, a najnowsze sondaże pokazują niezwykle wyrównaną rywalizację. Według „Barometru wyborczego” przygotowanego przez firmę iData, prorosyjski Blok Patriotyczny i rządząca Partia Akcji i Solidarności (PAS) cieszą się niemal identycznym poparciem, odpowiednio 24,9 i 24,7 procent.
W parlamencie mogą znaleźć się jeszcze dwa ugrupowania: blok „Alternatywa” oraz "Nasza partia" Renato Usatiego, jednak różnica między liderami pozostaje kluczowa. Po przeliczeniu wyłącznie głosów zdecydowanych wyborców obie główne formacje osiągają około jednej trzeciej poparcia i dzielą się niemal równo mandatami, co zapowiada niezwykle zaciętą walkę.
Wyniki badania, przeprowadzonego na początku września na próbie ponad tysiąca osób, wskazują też na wciąż znaczącą grupę niezdecydowanych, 15,6% respondentów „nie wie”, na kogo głosować, 5,2% „nie odpowiedziało” na pytanie, a 5,8% stwierdziło, że „nie pójdzie głosować”. Dodatkowo przy tym trzeba przypomnieć, że mołdawskie prognozy przedwyborcze w ostatnich głosowaniach całkowicie nie odpowiadały wynikowi końcowemu.
Tymczasem rosyjskie ministerstwo spraw zagranicznych nie zmniejsza nacisku na Kiszyniów i ostro zaprotestowało przeciwko decyzji władz Mołdawii o odmowie akredytacji rosyjskich obserwatorów w ramach misji OBWE. Moskwa oceniła ten krok jako „poważne naruszenie zobowiązań międzynarodowych” i kolejny dowód na politykę antyrosyjską. Zdaniem Kremla podważa to zaufanie do uczciwości procesu wyborczego. Strona mołdawska odrzuciła zarzuty, podkreślając, że wszystkie decyzje w tej sprawie podejmowane są zgodnie z krajowym prawem i międzynarodowymi standardami, a ich celem jest zapewnienie wolnych i transparentnych wyborów.
Głos w sprawie zabrał również prezydent Rumunii Nicușor Dan, który zwrócił się do Mołdawian mieszkających w jego kraju. W emocjonalnym apelu zaapelował, aby licznie wzięli udział w głosowaniu 28 września, podkreślając, że „od waszego głosu zależy przyszłość waszych rodzin i całej Besarabii”. Rumuński przywódca przypomniał też o głębokich więziach między oboma narodami i zapowiedział otwarcie 23 lokali wyborczych w 14 rumuńskich miastach.
Aktualizacja, godz.10:10
Z kolei według najnowszego badania „Barometru opinii publicznej”, gdyby wybory parlamentarne w Mołdawii odbyły się w minioną niedzielę, do parlamentu weszłyby maksymalnie cztery ugrupowania, przy czym żadne nie zdobyłoby większości. Największe poparcie uzyskała partia PAS z wynikiem 28,6 proc. Drugi wynik osiągnął Patriotyczny Blok Wyborczy – 13,9 proc., a trzecie miejsce zajęła „Nasza Partia” z 5,1 proc. Blok „Alternatywa” z poparciem 4,2 proc. pozostaje poniżej wymaganego progu 7 proc., choć wciąż ma szansę go przekroczyć dzięki dużemu odsetkowi niezdecydowanych. Kluczowym wynikiem badania jest bowiem skala wyborców bez sprecyzowanych preferencji – aż 27,8 proc. nie wie, na kogo głosować, 5,4 proc. deklaruje brak udziału w wyborach, a 9,1 proc. odmówiło odpowiedzi. Oznacza to, że ponad 42 proc. elektoratu pozostaje niezdecydowane.