Zdjęcie: Wikipedia
09-12-2025 13:10
Łukaszenka zatwierdził plan obrony Białorusi na lata 2026–2030, poinformował pierwszy wiceminister obrony i szef sztabu generalnego Paweł Murawiejko. Dekret w tej sprawie ma zostać wkrótce podpisany. Dyktator podkreślił, że bezpieczeństwo militarne kraju jest priorytetem, a wszystkie dokumenty dotyczące obrony zostały dokładnie przeanalizowane.
Podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Łukaszenka zwrócił uwagę na konieczność prowadzenia bezpośrednich rozmów z Litwą. Skrytykował postawę litewskich władz wobec samochodów litewskich przewoźników, które po zamknięciu granicy pozostały na terytorium Białorusi. „Nie trzeba wciągać do tego Amerykanów, Rosjan czy Ukraińców. To nasze sprawy i powinny być rozwiązywane w ramach dialogu dwustronnego” – stwierdził. Zapewnił, że pojazdy są strzeżone, a kierowcy mają zapewnione wyżywienie, opiekę i warunki higieniczne. Białoruś jest również gotowa wykupić towary łatwo psujące się, które przewożą, by uniknąć strat.
Łukaszenka przedstawił też Litwie swoje żądania w ramach rozmów, które to Wilno mają rozpocząć. Domaga się zwrotu pojazdów strażackich, które miały zostać wysłane do Zimbabwe, a które według niego zostały „skradzione”, a w istocie zatrzymane z powodu sankcji. Żąda też przywrócenia funkcjonowania białoruskiego sanatorium dla dzieci poszkodowanych w wyniku awarii w Czarnobylu oraz zwrotu środków zainwestowanych w budowę portu w Kłajpedzie.
W kontekście przelotów balonów meteorologicznych Łukaszenka uznał działania Litwy za prowokację. „Te balony nie stanowią żadnego zagrożenia. Problem jest upolityczniony” – zaznaczył. Zapewnił jednocześnie, że Białoruś nie dopuści do eskalacji i że wojna nie leży w interesie żadnego z narodów w regionie.
Dyktator odniósł się także do sytuacji po zakończeniu wojny rosyjsko-ukraińskiej, przewidując, że presja na Białoruś ze strony sąsiednich państw nie zmaleje. Podkreślił, że Polska, Litwa i Ukraina mogą stawiać nowe żądania, a w regionie działają formacje zbrojne mające rzekomo obalić władze w Mińsku. „Jeśli byśmy my tworzyli alternatywne rządy, już dawno byłyby zbrojne oddziały. Oni to robią i jeszcze nam coś zarzucają” – powiedział. Mimo napięć Łukaszenka pozytywnie ocenił działania USA na rzecz zakończenia wojny w Ukrainie. „Chcą powstrzymać wojnę, by ludzie nie ginęli. To należy docenić” – stwierdził.