Zdjęcie: Helena Jankovicowa-Kovacova Pexels.com
18-12-2025 12:10
Estonia rozpoczęła budowę pierwszych bunkrów w ramach Bałtyckiej Linii Obrony, obejmującej trzy państwa regionu i mającej na celu powstrzymanie ewentualnego ataku ze strony Rosji. Na estońskim odcinku planowane jest wzniesienie 600 bunkrów oraz niemal 40 kilometrów przeciwpancernych rowów do 2027 roku. Obecnie wzdłuż południowo-wschodniej granicy powstaje pięć bunkrów, a w kolejnych miesiącach rozpoczęta zostanie budowa następnych 23 w ramach pierwszego etapu prac.
Jak wyjaśnia ppłk Ainar Afanasjev, główny inżynier Estońskich Sił Zbrojnych, podziemne konstrukcje mają chronić personel przed bezpośrednimi trafieniami 152-milimetrowej amunicji artyleryjskiej, powszechnie wykorzystywanej w rosyjskich siłach zbrojnych. Podkreśla on, że lokalizacja bunkrów i rowów musi być starannie dopasowana do planów obronnych armii oraz do ukształtowania terenu, a decyzje w tej sprawie muszą być dobrze przemyślane i skoordynowane z jednostkami wojskowymi.
Kadi-Kai Kollo z Estońskiego Centrum Inwestycji Obrony zaznacza, że po zakończeniu pierwszej fazy rozpocznie się zakup i instalacja kolejnych bunkrów, a cały program ma zostać ukończony najpóźniej do końca 2027 roku. Prace nad prawie 40-kilometrowymi rowami przeciwpancernymi ruszyły już w czerwcu. Bałtycka Linia Obrony ma stanowić istotny element zabezpieczenia państw regionu przed ewentualną agresją ze wschodu. Tym niemniej jak wspominają media i analitycy, budową jest opóźniona o rok, podobnie jak to się ma z rowem przeciwpancernym na granicy z Rosją.