geopolityka • gospodarka • społeczeństwo • kultura • historia • Białoruś • Estonia • Litwa • Łotwa • Mołdawia • Obwód Królewiecki • Ukraina • Trójmorze • Trójkąt Lubelski

Wiadomości

Zdjęcie: Pixabay

Królewiec: migracyjna biurokracja

Dodał: Andrzej Widera

13-05-2025 11:05


O ile z podanego poprzednio przykładu litewskiego wynika, że zatrudnianie migrantów przebiega sprawnie, to już w eksklawie królewieckiej, gdzie liczba wakatów wciąż rośnie m.in. z powodu strat mieszkańców zmobilizowanych na wojnę na Ukrainie, sprawia to więcej problemów. Wynika to nie tylko z typowo rosyjskiej biurokracji, ale również z obowiązujących w regionie zakazów zatrudniania cudzoziemców w określonych branżach.

Choć zapotrzebowanie na migrantów nie maleje, szczególnie w sektorze budowlanym i przemyśle spożywczym, procedury związane z uzyskaniem zezwoleń na pracę są poważnym obciążeniem dla przedsiębiorców. „Migranci są nam potrzebni. To nie znaczy, że odbierają komuś miejsca pracy. Po prostu brakuje rąk do pracy, a region działa w warunkach specjalnej strefy ekonomicznej”, mówił Siergiej Łutarewicz, przewodniczący rady dyrektorów GK „Za Rodinu”. Zastrzegł przy tym, że chodzi wyłącznie o migrantów pracujących, nie o nowych obywateli regionu, co jest dość symptomatyczne

Przykładem skali tego zjawiska jest firma budowlana „Remżilstroj”, gdzie - według jej dyrektor Iriny Gubko - aż 60% pracowników stanowią migranci. Potrzebni są przede wszystkim ludzie do pracy fizycznej, niewymagającej kwalifikacji. „Miejscowi wolą zawody wymagające umiejętności - murarzy, cieśli, dekarzy - a nie fizyczne prace ziemne”, tłumaczy Gubko. Problem w tym, że mimo posiadania pełnej dokumentacji, uzyskanie zezwolenia pracowniczego graniczy z cudem. „Na odbiór zezwolenia czekało 1800 osób. Miałem numer "41". Przede mną obsłużono trzydziestu, reszta odeszła z niczym. Czekałem od 9 rano do 18. I usłyszałem: ‘Jest pan wolny, to wszystko’. A przecież jest tam 11 okienek”. - mówił jeden z lokalnych przedsiębiorców.

Niepokojące są także doniesienia o odmowach wjazdu już na lotniskach, bez wyjaśnienia powodów. „Lecą tu, a potem są zawracani. Razem z nimi zdajemy egzamin z języka rosyjskiego - i nie mam nic przeciwko temu, że powinni znać język. Ale dlaczego mają znać Konstytucję i wszystkich bohaterów narodowych?”, komentował Łutarewicz. Choć liczba migrantów w regionie rośnie, podobnie jak ich wkład w rozwój lokalnej gospodarki, rośnie też liczba deportacji. W 2024 roku z obwodu królewieckiego usunięto 805 cudzoziemców przebywających nielegalnie - o 21% więcej niż rok wcześniej.


Źródło
Bardzo dziękujemy za kolejne wpłaty! Już tylko 710 zł brakuje do naszej opłaty rocznej za serwer. Lista darczyńców. Jednocześnie nadal szukamy potencjalnych inwestorów naszego projektu, który wykracza daleko poza branżę medialną. Zapraszamy do kontaktu.
Aby dostarczać Państwu rzetelne informacje zawsze staramy się je sprawdzać w kilku źródłach. Mimo to, w dzisiejszych trudnych czasach dla prawdziwych wiadomości, apelujemy, aby zawsze do każdej takiej informacji podchodzić krytycznie i z rozsądkiem, a takze sprawdzać na własną rękę. W razie zauważonych błędów prosimy o przysłanie informacji zwrotnych na adres email redakcji.

Informacje

Media społecznościowe:
Twitter
Facebook
Youtube
Spotify
redakcja [[]] czaswschodni.pl
©czaswschodni.pl 2021 - 2024