Moskwa umorzyła dług eksklawy

Miarą problemów eksklawy królewieckiej było rosnące zadłużenie, co również wpływało na budżet regionu. A jak to rozwiązać? Jak zwykle w Rosji sięgnięto po najprostsze rozwiązania. Rząd w Moskwie zgodził się umorzyć znaczną część zadłużenia regionów wobec budżetu państwa, obejmując tą decyzją także obwód królewiecki.

Jak podały media regionu, z dokumentu podpisanego przez premiera Michaiła Miszustina wynika, że region zostanie zwolniony z konieczności spłaty 3,16 mld rubli. To około jedenaście procent całej puli 27,9 mld rubli, która ma zostać rozdzielona między piętnaście podmiotów federacji do końca 2025 roku.

Według danych lokalnego resortu finansów zadłużenie władz obwodu królewieckiego na początku listopada przekraczało 22 mld rubli, z czego zdecydowana większość przypadała na pożyczki z budżetu państwa. Najwyższy poziom długu zanotowano pod koniec ubiegłego roku, gdy osiągnął on 33,8 mld rubli. Łącznie, po uwzględnieniu najnowszej decyzji, całkowita wartość umorzonego w tym roku długu regionów wzrośnie do 226,8 mld rubli.

Zgodnie z założeniami budżetu obwodu królewieckiego na 2026 rok. Wpływy mają wynieść 145,1 mld rubli, natomiast wydatki sięgną 161 mld, co oznacza planowany deficyt na poziomie blisko 15,9 mld rubli.

Premier Miszustin, komentując podpisane rozporządzenie, przypomniał, że objęte umorzeniem regiony angażowały własne środki w działania na rzecz uczestników SWO czyli "rosyjskiej specjalnej operacji wojskowej" - jak się określa eufemistycznie wojnę na Ukrainie. Wsparcie dotyczyło jednorazowych wypłat dla żołnierzy i ich rodzin oraz pokrywania części kosztów usług komunalnych, podatków, edukacji dzieci czy organizacji letniego wypoczynku.