Zdjęcie: City of Tartu - Dorpat
14-07-2025 09:39
Nowe połączenie kolejowe, które od stycznia bieżącego roku łączy stolice Estonii, Łotwy i Litwy, przekroczyło oczekiwania operatorów, prowadząc jednocześnie do znacznego spadku liczby pasażerów korzystających z autobusów na tej samej trasie – sprzedaż biletów autokarowych spadła już o ponad 25 procent. Zarówno pociąg, jak i autobus oferują podobne ceny – bilet kolejowy z Tallina do Wilna kosztuje 39 euro, czyli tyle samo co podróż autobusem Lux Express.
Trasa pociągu, trwająca prawie 10 godzin, biegnie przez Tallin, Dorpat(Tartu), Rygę i Wilno, i powstała z myślą o zacieśnianiu więzi między krajami bałtyckimi. Pełne uruchomienie Rail Baltica, która ma przebiegać z Tallina przez Parnawę i Rygę do Kowna, pozostaje jednak planem na dalsze lata.
Jak podkreślił Märt Ehrenpreis, członek zarządu estońskiego przewoźnika kolejowego Elron, zainteresowanie podróżnych przerosło oczekiwania: „Około połowa pasażerów podróżuje między Tartu a Rygą, a także nie brakuje osób jadących do Wilna.” Aby sprostać rosnącemu popytowi, Elron planuje uruchomić dodatkowe kursy do Rygi w piątki, soboty i niedziele. „W drogę powrotną nadal kursuje tylko jedno połączenie, co wynika z harmonogramu prac modernizacyjnych infrastruktury kolejowej,” wyjaśnił Ehrenpreis.
Dokładne dane dotyczące liczby pasażerów podróżujących pomiędzy Estonią, Łotwą a Litwą są jeszcze opracowywane, jednak zaskakująco wielu podróżnych decyduje się na przejazd całej trasy. „Początkowo byliśmy sceptyczni – zastanawialiśmy się, czy faktycznie będzie zapotrzebowanie na podróż do Wilna. A jednak wiele osób przejechało cały odcinek,” przyznał Ehrenpreis.
Równocześnie przewoźnik autobusowy Lux Express odnotowuje wyraźne skutki nowej konkurencji. Jak stwierdził Ingmar Roos, odpowiedzialny za działalność firmy w Estonii, liczba pasażerów na trasach Tartu–Ryga i Tartu–Wilno zmniejszyła się do 25 procent. W związku z tym od jesieni liczba dziennych kursów zostanie ograniczona z trzech do dwóch. Pokazuje to, jak wielkie znaczenie ma bezpośrednie połączenie stolic w regionie, który dotychczas nie był w ten sposób skomunikowany.