Zdjęcie: Pixabay
04-09-2025 14:22
Łotewski parlament zatwierdził dzisiaj decyzję rządu o wprowadzeniu stanu wyjątkowego w rolnictwie, który potrwa do 4 listopada. Powodem tej decyzji są długotrwałe opady deszczu i powodzie, które wyrządziły poważne szkody w całym kraju. Jak podkreślono, chodzi nie tylko o doraźne straty, lecz także o zagrożenie dla stabilności gospodarstw rolnych, które już wcześniej borykały się z wysokimi kosztami produkcji. Ta podwójna presja – pogodowa i finansowa – znacząco zwiększa ryzyko kryzysu na obszarach wiejskich.
Eksperci oraz przedstawiciele branży są zgodni, że zmiany klimatyczne w przyszłości będą coraz częściej narażać rolnictwo na podobne zagrożenia. Przewodniczący komisji gospodarki Saeimy, Kaspars Briškens zaznaczył, że w obliczu tych wyzwań konieczna jest ścisła współpraca wszystkich stron, aby zwiększyć odporność sektora. Dyskusje skupiły się na potrzebie większych inwestycji w infrastrukturę melioracyjną oraz rozwój usług meteorologicznych i hydrologicznych. Ważnym elementem okazuje się również współdziałanie rolników z instytucjami finansowymi oraz rosnąca rola spółdzielni, które wspólnie zarządzają ryzykiem i bronią interesów swoich członków.
Stan wyjątkowy pozwala instytucjom publicznym i finansowym na stosowanie elastycznych rozwiązań. Urząd podatkowy może odstąpić od kar za niewywiązanie się z obowiązków wynikających z prawa, jeśli rolnicy nie byli w stanie ich spełnić z powodu ekstremalnych zjawisk pogodowych. Banki i inne instytucje finansowe zyskują natomiast możliwość odraczania spłaty kredytów, zmiany harmonogramów płatności czy renegocjowania odsetek bez nakładania sankcji. Takie działania mają umożliwić rolnikom utrzymanie płynności i kontynuowanie działalności w kolejnych sezonach.