geopolityka • gospodarka • społeczeństwo • kultura • historia • Białoruś • Estonia • Litwa • Łotwa • Mołdawia • Obwód Królewiecki • Ukraina • Trójmorze • Trójkąt Lubelski
Zdjęcie: err.ee
25-09-2025 09:16
Estonia w obliczu rosnących zagrożeń bezpieczeństwa przyspiesza reformy w zakresie ochrony ludności. Parlament przyjął ustawę, która nakłada obowiązek tworzenia schronów w nowych budynkach publicznych już od lipca przyszłego roku. Początkowo termin miał obowiązywać dopiero od 2028 roku, jednak ze względu na wojnę Rosji przeciwko Ukrainie zdecydowano się działać szybciej. Schrony będą musiały powstawać nie tylko w gmachach użyteczności publicznej, ale także w dużych budynkach mieszkalnych, przemysłowych i magazynowych. W istniejących obiektach tam, gdzie to możliwe, przestrzenie zostaną przystosowane do celów ochronnych.
Nowe przepisy obejmują również system alarmowy EE-ALARM, który ma docierać do obywateli za pośrednictwem mediów, aplikacji mobilnych i ekranów informacyjnych w przestrzeni publicznej. Jak podkreślają władze, kluczowe jest, aby ostrzeżenia mogły błyskawicznie dotrzeć do jak największej liczby osób. Pracownicy administracji publicznej oraz instytucji świadczących usługi krytyczne zostaną objęci obowiązkowymi szkoleniami z zakresu ochrony ludności, aby w razie kryzysu potrafili nie tylko zadbać o bezpieczeństwo innych, lecz także utrzymać działanie niezbędnych systemów.
Istotnym elementem reformy są testy systemów ostrzegania. Pierwsza ogólnokrajowa próba w maju ujawniła poważne problemy – jedynie 70 z 121 syren zadziałało poprawnie, a wiele wiadomości SMS docierało z opóźnieniem. Jak wyjaśnił Argo Kerb z estońskiej Rady Ratowniczej, winne były wadliwe podzespoły dostarczone jeszcze w czasie pandemii. Latem sprzęt został wymieniony i przeprowadzono kolejne testy, które dały znacznie lepsze wyniki. Jeszcze w tym roku planowana jest nowa próba, tym razem z pełną głośnością syren, aby sprawdzić ich skuteczność w warunkach miejskich.
Równolegle Estonia inwestuje w przyszłość systemu ostrzegania. Do 2027 roku ma zostać uruchomiona technologia "syreny kieszonkowej", dzięki której komunikaty będą trafiać na wszystkie telefony w zasięgu sieci w ciągu kilku sekund. Rozwiązanie to, rozwijane we współpracy z operatorami i globalnymi dostawcami oprogramowania, ma wyeliminować problemy kosztownego i zawodnego systemu SMS. Rząd przeznaczył na ten cel 3,6 miliona euro. Estońskie władze podkreślają, że doświadczenia z Ukrainy pokazują, jak ważne jest szybkie i wielokanałowe przekazywanie ostrzeżeń w sytuacjach kryzysowych.
