Zdjęcie: Twitter / X
25-09-2025 09:38
Na Litwie dobiega końca proces formowania nowego rządu, który rozpoczął się po rezygnacji premiera Gintautasa Paluckasa. Były szef rządu ustąpił ze stanowiska w związku z problemami natury prawnej, a jego odejście spowodowało również rozpad dotychczasowej koalicji. W efekcie powstała nowa większość parlamentarna złożona z Socjaldemokratów, Świtu Niemna oraz przedstawicieli Litewskiego Związku Rolników i Zielonych oraz Akcji Wyborczej Polaków na Litwie - Związku Chrześcijańskich Rodzin. Razem ugrupowania te dysponują w Seimasie 82 głosami, co umożliwiło rozpoczęcie negocjacji nad składem gabinetu i programem działań.
Prezydent Gitanas Nausėda, który wcześniej kilkakrotnie blokował kandydatów wzbudzających jego wątpliwości, ostatecznie podpisał dekret zatwierdzający pełny skład rządu Ingi Ruginienė. Szczególnie sporne były nominacje na stanowiska ministrów środowiska i energetyki, gdzie prezydent odrzucił wcześniejsze propozycje Świtu Niemna. Dopiero kompromis pozwolił zamknąć proces obsady wszystkich resortów.
Najwięcej emocji wywołała nominacja Ignasa Adomavičiusa na stanowisko ministra kultury. Krytycznie odniosła się do niej część środowisk twórczych, które zapowiedziały protest w pobliżu Pałacu Prezydenckiego. Sama premier określiła Adomavičiusa jako „empatycznego człowieka”, który w swoim programie zaakcentował wartości ważne dla pracy w resorcie. Z kolei prezydent przyznał, że decyzję o jego powołaniu podjął „z ciężkim sercem”, lecz nie chciał dopuścić do przedłużania procedury w nieskończoność.
W skład nowego gabinetu weszło czternastu ministrów. Ośmiu z nich obejmie resorty po raz pierwszy, a sześciu kontynuuje dotychczasową pracę. Na swoich stanowiskach pozostali m.in. minister obrony Dovilė Šakalienė, szefowa resortu zdrowia Marija Jakubauskienė oraz minister edukacji, nauki i sportu Raminta Popovienė. Z kolei nowe nominacje dotyczą m.in. Kastytisa Žuromskasa w Ministerstwie Środowiska, Edvinas Grikšasa w resorcie gospodarki i innowacji, Jurasa Taminskasa w transporcie czy Andriusa Palionisa w rolnictwie. Ministerstwo Finansów obejmie Kristupas Vaitiekūnas, a Ministerstwo Sprawiedliwości – Rita Tamašunienė z Akcji Wyborczej Polaków na Litwie–Związku Chrześcijańskich Rodzin.
Rządowy program, który ma zostać zatwierdzony przez Seimas wraz z zaprzysiężeniem gabinetu, przewiduje szereg priorytetów. Najważniejszym z nich jest znaczące zwiększenie wydatków na obronę do poziomu 5 procent PKB. Władza zapowiada także, że w trakcie kadencji nie wprowadzi nowych podatków, poza planowanym podatkiem stabilizacyjnym dla banków. Zamierza utrzymać obecny poziom akcyzy na olej napędowy, lecz szybciej podnosić podatki od alkoholu, wyrobów tytoniowych i papierosów elektronicznych. Program zakłada ponadto szybszy wzrost emerytur, wyższe świadczenia społeczne i pensje w sektorze publicznym, krótsze kolejki do placówek medycznych, a także większe inwestycje w infrastrukturę drogową i lepsze warunki dla przedsiębiorczości.
Na polu polityki zagranicznej gabinet Ruginienė zapowiada złagodzenie retoryki wobec Chin oraz dążenie do odbudowy normalnych stosunków dyplomatycznych. Choć dla wielu ugrupowań to pragmatyczny zwrot, opozycja zarzuca rządowi brak spójnej wizji i zgłosiła projekt uchwały wzywającej do odrzucenia programu.
Socjaldemokraci, jako największa partia koalicyjna, już zapowiedzieli powołanie specjalnej rady koalicji, która ma czuwać nad wdrażaniem umowy rządowej. W jej skład wejdą lider partii Mindaugas Sinkevičius, premier Inga Ruginienė, przewodniczący Seimasu Juozas Olekas oraz inni czołowi politycy ugrupowania. Jak podkreśliło kierownictwo partii, wypracowany kompromis ma zagwarantować sprawny początek prac zarówno nowego rządu, jak i całej koalicji.
Jeśli w czwartek Seimas zatwierdzi program i ministrowie złożą uroczystą przysięgę, zakończy się proces formowania dwudziestego gabinetu w historii niepodległej Litwy. Dla nowej premier będzie to początek trudnej misji, której fundamentem ma być – według jej słów – połączenie stabilności gospodarczej, sprawiedliwości społecznej i bezpieczeństwa państwa.
Aktualizacja, godz. 14:05
Seimas zatwierdził program rządu przedstawiony przez nową premier Ingrę Ruginienė, dzięki czemu jej gabinet uzyskał pełne uprawnienia do działania. Za programem głosowało 80 posłów, 40 było przeciw, a 2 wstrzymało się od głosu. Choć premier i 14 ministrów złożyli przysięgę, proces formowania rządu przebiegał w atmosferze napięcia i niepewności aż do ostatniej chwili. Najwięcej kontrowersji wywołała nominacja Ignotasa Adomavičiusa na ministra kultury – osoby bez doświadczenia w polityce czy zarządzaniu kulturą, którą prezydent Gitanas Nausėda ostatecznie zaakceptował ze względu na kończący się termin tworzenia gabinetu.
Debata w Seimasie zdominowana była przez krytykę chaotycznego formowania rządu. Opozycja mówiła o braku profesjonalizmu, „balaganie” i nominacjach opartych na układach, a nie kompetencjach. Mindaugas Lingė nazwał nowy gabinet eksperymentalnym, Saulius Skvernelis porównał go do klubu „Žalgiris” sterowanego zza kulis, a Viktorija Čmilytė-Nielsen podkreślała, że takie decyzje spowolnią rozwój państwa i osłabią zaufanie społeczne. Nawet część koalicjantów przyznawała, że proces przypominał walkę o stanowiska, a nie odpowiedzialne budowanie rządu. Mimo ostrej krytyki, dwudziesty gabinet Litwy rozpoczął pracę.