Zdjęcie: Pixabay
25-04-2025 12:25
W połowie minionego roku estońskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych informowało o planach testu systemu "Syreny kieszonkowej" (Taskusireen), który wysyła powiadomienia o zagrożeniach na smartfony. Tymczasem dzisiaj media podały, że jeszcze tego lata ruszy testowanie tego projektu, która wykorzystuje dźwięk, światło i wibracje telefonu, by ostrzegać przed poważnym zagrożeniem. W odróżnieniu od zwykłych alarmów SMS, nowa technologia zadziała nawet wtedy, gdy sieć komórkowa będzie nieaktywna, a telefon wyciszony. „Mówimy o rozwiązaniu, które dociera do wszystkich natychmiastowo, automatycznie i niezależnie od ustawień telefonu” – tłumaczy Kadi Luht-Kallas z estońskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.
System korzysta z technologii transmisji 5G i działa jak radio – jeden sygnał trafia jednocześnie do wszystkich w zasięgu masztów nadawczych firmy Levira. „To podobne do tego, jak sygnał telewizyjny czy radiowy dociera do twojego odbiornika. Teraz mamy sposób, by taki sygnał wysłać prosto na telefon komórkowy” – wyjaśnia Kristo Kaasan, dyrektor technologiczny Levira.
Na początku usłyszą go tylko niektóre urządzenia – technologia wymaga jeszcze aktywacji odpowiednich częstotliwości i przyporządkowania jej do odpowiednich kategorii komunikacyjnych. „To obszar, w którym krzyżują się nadawanie mediów i komunikacja mobilna. Nadal nie jest jasne, jak ten rodzaj transmisji alarmowej zakwalifikować” – mówi Luht-Kallas.
Syrena kieszonkowa zostanie użyta wyłącznie w sytuacjach, które wymagają natychmiastowej reakcji — na przykład podczas skażenia chemicznego albo nalotu. Alarm dźwiękowy zawsze będzie uzupełniony jasnymi instrukcjami, co należy zrobić. Tymczasem świadomość społeczna na temat postępowania w kryzysie pozostaje niska. „Najważniejsze, co ludzie muszą wiedzieć, to: jeśli dostaniesz alert — przez SMS, aplikację, albo usłyszysz syrenę - natychmiast wykonaj polecenia. A jeśli słyszysz syrenę, najpierw schowaj się, a dopiero potem szukaj informacji” – podkreśla Argo Kerb z Päästeamet (Estońska Służba Ratownicza, która zajmuje się OC).
Choć pełne wdrożenie nowego systemu jeszcze trochę potrwa, już 14 maja po raz pierwszy zostaną jednocześnie uruchomione wszystkie 22 stacjonarne syreny alarmowe w kraju. Równolegle wysłane będą SMS-y, a cała akcja zostanie zapowiedziana w mediach oraz przez oficjalne aplikacje, w ramach ćwiczeń wojskowych Siil.