Zdjęcie: Pixabay
25-08-2025 10:10
W trzydziestą czwartą rocznicę ogłoszenia niepodległości Ukrainy, która przypadał wczoraj, litewscy politycy i społeczeństwo ponownie podkreślili niezachwiane wsparcie dla walczącego narodu. Prezydent Gitanas Nausėda zwrócił się do Wołodymyra Zełenskiego i Ukraińców, życząc im siły i jedności w obronie ojczyzny. Zapewnił, że Litwa nie ustanie w udzielaniu pomocy militarnej, humanitarnej i finansowej, a jednocześnie będzie dążyć do pociągnięcia do odpowiedzialności sprawców rosyjskiej agresji. W jego słowach wybrzmiało przekonanie, że przyszłość wolnej Ukrainy jest nierozerwalnie związana z bezpieczeństwem całej Europy oraz jej miejscem w Unii Europejskiej i NATO.
Podobny ton przyjął pełniący obowiązki premiera Rimantas Šadžius, który określił Dzień Niepodległości Ukrainy jako symbol niezłomnego ducha i odwagi, inspirujący cały demokratyczny świat. Podkreślił, że Litwa stoi u boku Ukrainy nie tylko poprzez deklaracje, ale i konkretne działania, a ostatecznym celem pozostaje pełne zakotwiczenie tego kraju we wspólnocie euroatlantyckiej. Kandydatka na szefową rządu Inga Ruginienė również zapewniła, że wsparcie będzie kontynuowane „aż do zwycięstwa”.
W czasie obchodów w Wilnie odbył się jubileuszowy, 150 miting solidarności z Ukrainą. Mimo deszczowej pogody na placu Katedralnym przyszło kilkaset osób z ukraińskimi i litewskimi flagami. Wśród uczestników znalazły się zarówno osoby przychodzące na protesty od początku wojny, jak i Ukraińcy, których rodzinne miejscowości są dziś okupowane. Jedna z uczestniczek mówiła, że wsparcie będzie trwało bez względu na warunki, „aż do zwycięstwa”, inna zaś podkreślała, że los Ukrainy jest ściśle powiązany z przyszłością Litwy.
Mimo dobrej atmosfery nie wszyscy byli w pełni usatysfakcjonowani. Część zgromadzonych zwracała uwagę, że frekwencja jest coraz niższa niż to miało miejsce w pierwszych miesiącach inwazji. Jeden z uczestników przyznał z rozczarowaniem, że spodziewał się przynajmniej tysiąca osób, a zobaczył zaledwie kilkaset. Według niego to dowód, że w litewskim społeczeństwie rośnie przyzwyczajenie do wojny, a wrażliwość na cierpienie Ukraińców stopniowo maleje. Zestawienie determinacji nielicznej, ale wiernej grupy uczestników z brakiem szerszej mobilizacji stało się jednym z głównych tematów dyskusji wokół obchodów.
Wsparcie dla Ukrainy płynie również z poziomu samorządowego. Wilno przekazało miastu Nowoselica samochody, telefony i komputery, aby ułatwić organizowanie pomocy dla przesiedleńców i odbudowę lokalnej infrastruktury. To element szerszej strategii, dzięki której litewska stolica od początku inwazji przekazała Ukrainie ponad milion euro w ramach różnych projektów. Tymczasem litewska minister obrony Dovilė Šakalienė zapowiedziała zacieśnienie współpracy wojskowej i wspólną produkcję uzbrojenia. Litwa planuje także przeznaczyć do 30 milionów euro na inicjatywę NATO i USA wspierającą priorytetowe potrzeby armii ukraińskiej.