Zdjęcie: err.ee
09-05-2025 10:35
W Estonii, na murach zamku w Narwie, od strony rosyjskiej zawisł wielki plakat, który zrównuje wizerunki Władimira Putina i Adolfa Hitlera. To bezpośredni przekaz potępiający rosyjską inwazję na Ukrainę, Jak stwierdziła Maria Smorżewskich-Smirnowa, dyrektorka Muzeum w Narwie, to stwierdzenie faktu pełnoskalowej wojnę i katalogu zbrodni wojennych, gdzie "dyktator nazywany jest dyktatorem, a zbrodnie wojenne – zbrodniami wojennymi".
W Rosji 9 maja to nadal dzień parad, koncertów i politycznej demonstracji siły, ale w krajach bałtyckich, data ta wiąże się raczej z potrzebą demaskowania imperialistycznej narracji i przeciwdziałania rosyjskiej propagandzie. W Tallinnie, jak co roku, pod pomnikiem Brązowego Żołnierza składano kwiaty, jednak obowiązujące w Estonii prawo zakazuje używania symboliki państwa-agresora oraz wszelkich przejawów wsparcia dla wojny. Szef policji Ats Kübarsepp podkreślił, że "pamięć można uczcić godnie — bez flag, wstążek i haseł, które łamią prawo".
Na Łotwie również nie brakowało napięć. Szef łotewskiej policji Armands Ruks poinformował o przypadkach łamania przepisów, takich jak układanie gwiazd z świec czy wywieszanie zakazanych symboli jak litery "Z" i "V", kojarzone z rosyjską inwazją na Ukrainę. Policja interweniowała również w przypadkach znieważania flagi państwowej, co w kilku przypadkach zakończyło się wszczęciem postępowania karnego. Ruks dodał, że mimo incydentów "nic bardzo niepokojącego się nie wydarzyło", ale podkreślił gotowość służb do zdecydowanej reakcji wobec jakichkolwiek przejawów poparcia dla rosyjskiej agresji.
Tymczasem na Litwie, mimo że oficjalnych obchodów nie zorganizowano, na cmentarzu na Antokolu, gdzie spoczywają żołnierze Armii Czerwonej - znów przyszli ludzie z kwiatami. Wśród odwiedzających znalazły się postaci znane z szerzenia prokremlowskich narracji, a policja musiała zareagować w przypadku jednej z awantur. Symboliczny wymiar miała także akcja władz Wilna, które obok cmentarza ustawiły śmieciarkę z napisem: „Dla goździków, świec i sowieckiej nostalgii”. „Propaganda o wyzwoleniu Litwy przez jej okupację musi trafić tam, gdzie jej miejsce” - napisał w mediach społecznościowych mer miasta Valdas Benkunskas.
Podczas gdy Europa Zachodnia czci zakończenie II wojny światowej 8 maja, pamiętając o pokoju, demokracji i suwerenności narodów, wiele krajów dawnego ZSRR wciąż zmaga się z cieniem imperialnej przeszłości, którą Kreml próbuje przekuć w oręż polityczny. W dzisiejszej rzeczywistości plakat w Narwie nie jest tylko prowokacją - to mocny głos przeciwko zapomnieniu i przemilczaniu.