Zdjęcie: Twitter / X
17-04-2025 13:20
Siergiej Głazjew objął stanowisko nowego sekretarza stanu tzw. Państwa Związkowego czyli Związku Białorusi i Rosji (ZBiR), zastępując Dmitrija Mieziencewa, który został przedstawicielem prezydenta Rosji przy Trybunale Konstytucyjnym. Decyzję ogłoszono podczas spotkania z udziałem Łukaszenki. Jak podkreślił ten ostatni, nominacja została rzekomo wcześniej uzgodniona z Putinem. „Twój wkład w budowę Państwa Związkowego musi być znaczący. Putin ma o tobie dobre zdanie, moje znasz od dawna” – powiedział Łukaszenka, wskazując, że nadszedł czas, aby Głazjew pokierował całym zespołem integracyjnym.
Głazjew, określany przez dyktatora mianem „ekonomisty z powołania”, zapewnił, że jego działania będą zgodne z „ostatnim słowem nauk ekonomicznych”. W jego wizji kluczowe miejsce zajmuje stworzenie wspólnej i konkurencyjnej gospodarki, opartej na równych prawach obywateli i przedsiębiorców, jednolitych mechanizmach rozwoju oraz pogłębionej współpracy. Łukaszenka podkreślił, że fundamentem sojuszu musi być właśnie gospodarka, a nie tylko polityczne deklaracje.
Łukaszenka twierdzi, iż w rozmowie z Putinem, iż Głazjew był obecny przy narodzinach idei integracji: „nie tylko pamiętasz te idee, ale byłeś ich częścią, a może i podpowiadałeś innym, jak działać”. Dla Łukaszenki istotna jest również symbolika formuły „jedna Ojczyzna – dwa państwa”, którą uznaje za możliwą do zrealizowania i wciąż aktualną. „Nasze Ojczyzna rozciąga się od Brześcia po Władywostok” – przypomniał z naciskiem. Zwracając uwagę na konieczność pogłębienia relacji, zaznaczył, że oba narody mają wystarczająco mądrości, by stworzyć mechanizm współpracy bliższy niż ten w państwie unitarnym. „Może to brzmi zbyt ambitnie, ale musimy temu sprostać. W przeciwnym razie – patrząc na to, co dzieje się wokół nas – nie przetrwamy” – zakończył dyktator.
Warto jednak prześledzić kim jest Głazjew, który od wielu lat sprawuje istotną rolę na Kremlu. Ten urodzony na Ukrainie rosyjski ekonomista i polityk, był ministrem stosunków gospodarczych z zagranicą w rządzie Borysa Jelcyna od 1992 do 1993 r., członkiem Dumy Państwowej od 1993 do 2007 r., jednym z liderów bloku wyborczego Rodina od 2003 do 2004 r., kandydatem na prezydenta Federacji Rosyjskiej w 2004 r. i doradcą prezydenta Federacji Rosyjskiej ds. regionalnej integracji gospodarczej od 2012 do 2019 r. Od 2021 r. był komisarzem ds. integracji i makroekonomii w Euroazjatyckiej Komisji Gospodarczej.
Co istotne, w 2014 roku, jako doradca Putina, pełnił rolę propagandowego głosiciela tez Kremla stojących za zajęciem Krymu, jak i później uważany był za jednego z architektów podziału Ukrainy. 17 marca 2014 r., dzień po referendum w sprawie statusu Krymu, Głazjew był jedną z pierwszych siedmiu osób, na które USA nałożyły sankcje wykonawcze. Ze zgromadzonych dowodów i nagrań wiadomo, że Głazjew i były zastępca Konstantin Zatulin brali bezpośredni udział w wydarzeniach z 2014 r. , w tym w aneksji Krymu , a także w organizacji antyrządowych zamieszek w Charkowie i Odessie.
Z różnych analiz wynika, że jest to jeden z najbardziej twardogłowych popleczników Putina, a jeżeli jego rola w ZBiR ma być podobna do roli, którą pełnił w 2014 roku wobec Ukrainy, to przyszłość i tak już niemal wchłoniętej przez Rosję Białorusi, jawi się dość jednoznacznie w ciemnych barwach.