Zdjęcie: Fermi Energia
22-05-2025 08:13
Estoński rząd podjął decyzję o rozpoczęciu procesu planistycznego i oceny oddziaływania na środowisko dla budowy elektrowni jądrowej o mocy 600 MW. Projekt, zainicjowany przez firmę Fermi Energia, obejmuje obszar ponad 1200 km² w regionach Virumaa Zachodnia i Virumaa Wschodnia oraz przyległy do nich akwen morski. Celem jest wybór najlepszego miejsca pod budowę elektrowni z uwzględnieniem wpływu na środowisko, lokalne społeczności i gospodarkę. Koszty planowania, badań i ocen środowiskowych pokrywa Fermi Energia, zgodnie z umową zawartą z Ministerstwem Gospodarki i Komunikacji.
Tymczasem grupa parlamentarzystów uda się z wizytą do Kanady, by zasięgnąć doświadczeń związanych z budową reaktorów nowej generacji SMR. „Estonia zdecydowała się przygotować grunt pod budowę elektrowni jądrowej, co znajduje wyraźne odzwierciedlenie również w nowej umowie koalicyjnej,” podkreślił przewodniczący grupy wspierającej energię jądrową w parlamencie, Mario Kadastik. Podczas wizyty zaplanowano spotkania z przedstawicielami kanadyjskich regulatorów, wykonawcami projektów oraz sektorem finansowym.
Inaczej patrzy na to opozycja. Partia Socjaldemokratyczna wyraziła wątpliwości wobec opłacalności inwestycji, wskazując na przykład Ontario, gdzie koszty budowy podobnej elektrowni wzrosły ponad dwukrotnie – do 13,5 miliarda euro. „Nie wolno wprowadzać opinii publicznej w błąd, że energia jądrowa to szybkie, tanie i proste rozwiązanie. Przykłady międzynarodowe wskazują na wzrost kosztów, opóźnienia i liczne ryzyka.” - powiedział Jaak Aab z SDE. Podkreślił też, że elektrownia jądrowa nie może być pretekstem do zaniechania inwestycji w odnawialne źródła energii, ich magazynowanie i modernizację sieci.
Według Kadastika koszt budowy pierwszego reaktora w Estonii mógłby wynieść około dwóch miliardów euro, a drugiego 1,6 miliarda. Zaznaczył, że koszty pracy w Kanadzie są dwukrotnie wyższe niż w Estonii, a lokalne warunki, takie jak konieczność budowy specjalnego systemu chłodzenia, znacząco wpływają na cenę. „Projekt jest prowadzony w modelu zintegrowanym z zabezpieczeniem na poziomie 30% potencjalnego wzrostu kosztów, co daje przestrzeń na kontrolę wydatków,” dodał.
Równolegle estońskie Ministerstwo Klimatu przygotowało projekt ustawy o energii i bezpieczeństwie jądrowym, który trafił do konsultacji społecznych. Nowe prawo ma stanowić fundament pod rozwój energetyki jądrowej, przy jednoczesnym zapewnieniu bezpieczeństwa energetycznego i konkurencyjnych cen. W dokumentacji zapisano, że „elektrownia jądrowa jest jedną z możliwości produkcji energii wolnej od emisji CO₂” i że jej uruchomienie „przyczyni się do osiągnięcia celów klimatycznych na lata 2040 i 2050 oraz zwiększenia bezpieczeństwa energetycznego.” Zwrócono również uwagę, że pełna realizacja projektu potrwa od 9 do 11 lat i nie powinna opóźniać rozwoju OZE. Ustawa miałaby wejść w życie pod koniec 2026 roku. Co ciekawe, na tę chwilę nie pojawiły się informacje na temat możliwości współpracy z Łotwą przy budowie elektrowni.